Żużel. Falubaz - Sparta: Gospodarze podjęli Spartę, czym chata bogata i przegrali. Co stanie się w play-off? (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Lech Muszyński / Mateusz Tonder [n], Maksym Drabik [ż], Przemysław Liszka [b]
PAP / Lech Muszyński / Mateusz Tonder [n], Maksym Drabik [ż], Przemysław Liszka [b]
zdjęcie autora artykułu

Próba generalna przed play-off dla Sparty. Falubaz ma o czym myśleć, bo o finał najpewniej powalczy z wrocławianami. Dobra wiadomość dla zielonogórzan jest taka, że menedżer Adam Skórnicki już wie, jakiego toru nie robić na półfinał.

Wielce prawdopodobne, że Stelmet Falubaz spotka się z Betard Spartą Wrocław  w pierwszej rundzie play-off (chyba że Sparta wygra u siebie za trzy w 14. kolejce z Fogo Unią Leszno), więc menedżer zielonogórzan Adam Skórnicki przygotował tor tak, by nie odkryć wszystkich kart przed rywalizacją o medale. - Podejmujemy gości, czym chata bogata - mówił Skórnicki przed meczem.

Pierwsza seria była potwierdzeniem słów menedżera. Sparta czuła się w Zielonej Górze, jak u siebie, wygrywając trzy kolejne wyścigi (od 2 do 4) podwójnie. To ustawiło mecz. Wrocławianie zbudowali 8-punktową przewagę i w kolejnych seriach kontrolowali spotkanie.

Czytaj także: Speed Car Motor zaczyna budować skład na sezon 2020

Falubaz przegrał, bo zabrakło w tym meczu nie tylko punktów juniorów (to akurat nie było wielkim zaskoczeniem), ale i też Nickiego Pedersena, czy jadącego 500-tny mecz Piotra Protasiewicza. Ten ostatni błysnął, wyprzedzając w 5. biegu wolnego Taia Woffindena (mistrz obudził się po zmianie motocykla w trzeciej serii), ale więcej fajerwerków w jego wykonaniu nie było.

ZOBACZ WIDEO Stal Gorzów nie przystąpiła do licytacji. Groziło jej nawet bankructwo

A Nicki? No cóż, już na otwarcie oglądał plecy juniora Przemysława Liszki. O słabości Pedersena najlepiej jednak świadczy fakt, że Skórnicki zmienił Duńczka w serii przed nominowanymi. Wiadomo, że menedżer Falubazu zmian nie lubi robić. Tu jednak się zdecydował. I słusznie, bo Pedersen wyglądał fatalnie.

Sparta w niedzielnym meczu funkcjonowała dobrze, jako zespół. W pierwszej fazie brakowało punktów Woffindena, ale bardzo pozytywnie zaskoczył Liszka, który po trzech biegach wynikających z programu (aż dziw bierze, że nie dostał w nagrodę czwartej szansy w nominowanych) miał na rozkładzie nie tylko Pedersena (pięknie poczęstował go szprycą, odbierając mu ostatecznie nadzieję na skuteczny atak w 4. biegu), ale i Protasiewicza (po starcie nawet prowadził, ale minął go napędzający się szeroko Patryk Dudek).

Czytaj także: Juniorzy położyli mecz Stali Gorzów w Lublinie

Tak jak Dudek był tym zawodnikiem, który na moment przywrócił Falubazowi nadzieję, tak Maciej Janowski był tym żużlowcem, którego jazda dała Sparcie zwycięstwo. W pierwszym starcie pięknie przypilnował Liszkę (duży plus za jazdę parą), w kolejnym stoczył piękną, zwycięską walkę z Martinem Vaculikiem, a w arcyważnym 13. biegu (ostatnim przed nominowanymi) Janowski ograł Dudka, praktycznie przyklepując wygraną. Kropkę nad "i" postawił co prawda  w 14. biegu Woffinden, ale naszym zdaniem to właśnie wygrana Janowskiego z Dudkiem miała kluczowe znaczenie.

Swoją drogą, ciekawe co stanie się w półfinale, jeśli Falubaz znowu trafi na Spartę. Nie można przecież wykluczyć, że menedżer zielonogórzan zrobił mały kamuflaż z torem (może w tym szaleństwie jest metoda, mówił w trakcie transmisji ekspert nSport+ Sławomir Kryjom). Jeśli faktycznie mieliśmy do czynienia z zasłoną dymną, to niebawem przekonamy się, na ile okaże się ona skuteczna.

Punktacja:

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 44 pkt

9. Martin Vaculik - 12+3 (2*,2,3,1*,2,2*) 10. Michael Jepsen Jensen - 7+2 (3,1*,1,1,1*) 11. Piotr Protasiewicz - 4 (1,1,0,2) 12. Patryk Dudek - 14 (0,3,3,3,2,3) 13. Nicki Pedersen - 4 (1,2,1,-,-) 14. Norbert Krakowiak - 2+1 (-,1,1*) 15. Mateusz Tonder - 1 (1,0,0) 16. Damian Pawliczak - 0 (0)

Betard Sparta Wrocław - 46 pkt

1. Tai Woffinden - 10 (1,0,3,3,3) 2. Jakub Jamróg - 4+1 (0,2,2*,0) 3. Gleb Czugunow - 5 (3,w,0,2,0) 4. Max Fricke - 7+1 (2*,3,2,0,0) 5. Maciej Janowski - 10+2 (2*,3,1*,3,1) 6. Maksym Drabik - 3 (3,0,0) 7. Przemysław Liszka - 7+1 (2*,3,2)

Bieg po biegu: 1. (62,64) Jepsen Jensen, Vaculik, Woffinden, Jamróg - 5:1 - (5:1) 2. (61,73) Drabik, Liszka, Tonder, Pawliczak - 1:5 - (6:6) 3. (61,71) Czugunow, Fricke, Protasiewicz, Dudek - 1:5 - (7:11) 4. (61,85) Liszka, Janowski, Pedersen, Tonder - 1:5 - (8:16) 5. (61,43) Dudek, Jamróg, Protasiewicz, Woffinden - 4:2 - (12:18) 6. (61,66) Fricke, Pedersen, Krakowiak, Czugunow (w/u) - 3:3 - (15:21) 7. (61,58) Janowski, Vaculik, Jepsen Jensen, Drabik - 3:3 - (18:24) 8. (62,29) Woffinden, Jamróg, Pedersen, Tonder - 1:5 - (19:29) 9. (61,85) Vaculik, Fricke, Jepsen Jensen, Czugunow - 4:2 - (23:31) 10. (61,48) Dudek, Liszka, Janowski, Protasiewicz - 3:3 - (26:34) 11. (62,31) Dudek, Czugunow, Jepsen Jensen, Jamróg - 4:2 - (30:36) 12. (62,13) Woffinden, Protasiewicz, Krakowiak, Drabik - 3:3 - (33:39) 13. (61,79) Janowski, Dudek, Vaculik, Fricke - 3:3 - (36:42) 14. (62,41) Woffinden, Vaculik, Jepsen Jensen, Czugunow - 3:3 - (39:45) 15. (61,78) Dudek, Vaculik, Janowski, Fricke - 5:1 - (44:46)

Sędzia: Paweł Słupski Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski Frekwencja: około 13 000 widzów NCD: 61,43 s. - uzyskał Patryk Dudek w biegu 5. Zestaw startowy: II Wynik dwumeczu: 95:85 dla Betard Sparty, która zdobyła punkt bonusowy.

Źródło artykułu: