Żużel. Szok i konsternacja w Opolu. Jarosław Dymek: Nikt z nas nie zakładał takiego lania

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Jarosław Dymek
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Jarosław Dymek
zdjęcie autora artykułu

- Polonia uciekała nam spod taśmy niesamowicie, a na trasie ciężko było cokolwiek zrobić. - mówił po meczu OK Bedmet Kolejarz Opole - ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz (36:54) Jarosław Dymek.

Dyspozycja ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz jest w tym roku jednym z największych zaskoczeń w drugiej lidze żużlowej. Zespół, który do  ostatnich kolejek miał walczyć o dostanie się do fazy play-off, wyrasta na jednego z faworytów do awansu na wyższy szczebel rozgrywek.

- Od początku wiedzieliśmy, że Polonia Bydgoszcz jest mocnym przeciwnikiem, ale nikt z nas nie zakładał takiego lania - powiedział Jarosław Dymek, który w tym meczu pełnił funkcję kierownika drużyny.

Zobacz także: Żużel. Lucjusz Bilik, wiceprezes Kolejarza Opole: Wyciągniemy wnioski i będziemy walczyć dalej, nasz cel się nie zmienia

Zawodnicy OK Bedmet Kolejarz Opole sprawiali wrażenie mocno pogubionych na starcie. Na palcach jednej ręki można policzyć momenty startowe, które padły łupem gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik nie może spać. O 8 rano potrafi testować sprzęt

- Każdy, kto widział ten mecz wie, że większość wyścigów rozgrywała się na starcie. Polonia uciekała nam spod taśmy niesamowicie, a na trasie ciężko było cokolwiek zrobić. Poloniści byli zdecydowanie lepiej dopasowani do startu - dodawał Dymek.

Zobacz także: Kolejarz O. - Polonia B.: bydgoszczanie znokautowali rywala, opolanie bez szans (noty)

Mimo tego, że to opolanie byli gospodarzami niedzielnego starcia, kompletnie błądzili z ustawieniami. Poloniści już w pierwszej serii zawodów zbudowali czteropunktową przewagę, którą jednak po 7. biegu roztrwonili. Wydawało się, że gospodarze byli zaskoczeni nawierzchnią toru.

- Nasi zawodnicy przed zawodami większych pretensji do toru nie mieli - zakończył Jarosław Dymek, który po zakończeniu przez klub współpracy z Mirosławem Korbelem, objął funkcję menadżera zespołu.

Źródło artykułu:
Czy Kolejarz Opole pod wodzą Jarosława Dymka awansuje do pierwszej ligi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (21)
avatar
Krzysztof Ujma
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
hej hej kto nie skacze ten z Torunia  
Marek Wojda
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panie Dymek może jesteś Pan sprawnym kierownikiem drużyny, ale nie trenerem ile razy ścigałeś się pan na motorze żużlowym ? Co może Pan podpowiedzieć-doradzić młodym żużlowcom takim jak Polis, Czytaj całość
avatar
Bydgoski Polonista
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Problem nie leży po stronie toru, tylko od strony finansowej... Coraz więcej osób mówi o tym, że Opole zalega z płatnościami... Brak płynności finansowej równa się z tym że zawodnicy potrafią s Czytaj całość
avatar
XX- 7
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Opole to jednak wieczny II ligowiec.  
avatar
Kasdeja
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Teraz wychodzi jak to jest z kupnem zawodników za wirtualne pieniądze. Nie ma kasy nie ma jazdy a tak miało być kolorowo. Awans juz od kilku sezonów a tu skarbiec pusty. Przykre troche.