Groźna kraksa w węgierskim Nagyhalasz. Peter Kildemand kontuzjowany

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Peter Kildemand przed Antonio Lindbaeckiem
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Peter Kildemand przed Antonio Lindbaeckiem
zdjęcie autora artykułu

Podczas SEC Challenge w Nagyhalasz groźny upadek zanotowali Peter Kildemand i Roland Kovacs. W wyścigu piętnastym finału eliminacji do IME obaj upadli na tor, uderzając w bandę. U Duńczyka podejrzewa się złamanie nosa i urazy twarzy.

W tym artykule dowiesz się o:

W gonitwie numer piętnaście na Węgrzech po starcie prowadził Jurica Pavlic, za którego plecami szalał Peter Kildemand. Na trzecim okrążeniu duńskim zawodnikiem szarpnęło na wyjściu z pierwszego łuku, co natychmiast starał się wykorzystać jadący na trzecim miejscu Roland Kovacs. Węgier był już minimalnie przed Duńczykiem i wtedy ten zahaczył o jego motocykl.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe informacje ws. stanu zdrowia Brady'ego Kurtza

Kovacs i Kildemand sczepili się i nie mieli szans uniknąć upadku. Na dużej prędkości uderzyli o tor i po chwili w dmuchaną bandę. Obaj wpadli pod nią, ale reprezentant Węgier zdołał niedługo potem wstać o własnych siłach, kierując się w stronę parku maszyn. Wystąpił też w powtórce. Do leżącego Kildemanda wyjechała natomiast karetka.

Jak przekazała transmitująca zawody SABMARtv, 29-latek miał stracić przytomność, doznając urazów twarzy. Mocno zniszczony miał być kask Duńczyka. Przede wszystkim u Kildemanda podejrzewane jest złamanie nosa, niewykluczone są też inne obrażenia. Zawodnik po dłuższej chwili odzyskał przytomność i nie chciał jechać do szpitala. Ostatecznie opuścił stadion i udał się na szczegółowe badania.

Relacja z turnieju w Nagyhalasz na WP SportoweFakty. Zapraszamy -->

ZOBACZ WIDEO Czy Fogo Unia przegra jakiś mecz? Słabszy moment może się trafić

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
avatar
zsmarti
27.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dużo zdrówka Pająk;)  
KACPER-U.L
26.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już jakieś fatum.W barwach hybrydy Kildemand jechał w meczu z Wellem na Smoku nie w pełni sił ale za to z zaświadczeniem od byczego lekarza Gryczki.Zdolny zapadł wyrok ale stwarzał kolosalne Czytaj całość
avatar
stalowy holender
26.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
widze ze cenzura na tym Pudelku juz nawet hejt popiera , aby tylko wykluczyc osoby piszace prawde...brawo  
avatar
sympatyk żu-żla
25.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawie to nie wyglądało.Mogły być gorsze konsekwencje z tego upadku.  
avatar
Sebastian Turowski
25.05.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie przepadam za gościem, ale życzę mu powrotu do pełni zdrowia i na tor!