Marta Półtorak. Półtora okrążenia: Motor jest teraz w gorszej sytuacji niż przed transferem Łaguty. Oczy na Rzeszów!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Charchula / Na zdjęciu: Marta Półtorak
Newspix / Piotr Charchula / Na zdjęciu: Marta Półtorak
zdjęcie autora artykułu

- Jeśli Grzegorz Zengota będzie wykluczony ze startów na początku sezonu, Motor mało tego, że nie wrócił do punktu wyjścia. On znalazł się w jeszcze gorszym położeniu niż przed transferem Łaguty - pisze w swoim najnowszym felietonie Marta Półtorak.

"Półtora okrążenia" to cykl felietonów Marty Półtorak, byłej prezes Stali Rzeszów.

***

Współczuję Motorowi Lublin. Dostali straszny podmuch wiatru w oczy i nie chciałabym być w ich skórze. Kontuzja Grzegorza Zengoty sprawiła, że znaleźli się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Jeśli prawdą jest, że Grzesiek nie będzie zdolny do jazdy przez znaczną część sezonu, a przynajmniej nie w pierwszych kolejkach, to twierdzę, że Motor mimo transferu Grigorija Łaguty, mało tego, że nie wrócił do punktu wyjścia, on wylądował w jeszcze gorszym położeniu. Przecież Rosjanin także nie będzie dostępny w pierwszej połowie sezonu.

Lublinianie już w pierwszej kolejce podejmują MRGARDEN GKM Grudziądz, ale akurat ten beniaminek różni się od poprzednich. Stosunkowo dawno nie było go w PGE Ekstralidze więc dla wszystkich przyjezdnych miejscowy tor nosi znamiona dość zagadkowego. Żużlowcy gości nie wiedzą czego się tam spodziewać. Najlepsi obcokrajowcy praktycznie w ogóle nie mieli okazji tam występować. Dlatego mimo braku Zengoty, nie przekreślałabym szans Motoru na sukces podczas inauguracji. Z drugiej strony grudziądzanie marzący o czymś więcej niż tylko walka o utrzymanie, stają przed olbrzymią gratką na wykorzystanie daru od losu.

Czytaj także: Karol Baran: Odmówiłem kilku dobrym klubom. Wierzyłem w Stal

Każdy uraz, bez względu na pozycję zawodnika w zespole, osłabia jego morale. Pamiętam takie zderzenie za swojej prezesury w Rzeszowie, gdy Scott Nicholls uległ wypadkowi w jednym z turniejów Grand Prix. Dzień później miał dojechać na zawody ligowe w Tarnowie. Niestety, obrażenia były na tyle poważne, że Anglik nie mógł nas wspomóc. Skazano nas na pożarcie jeszcze przed pierwszym wyścigiem. Wówczas jeden z zawodników, na którego nikt nie liczył, zaprezentował genialną dyspozycję. Pojechał spotkanie życia, zdobywając najwięcej punktów, później nie zbliżając się nawet do tego dorobku. Ten przykład pokazuje, że różne rzeczy zdarzają się w sporcie i nie należy na nikogo stawiać krzyżyka zawczasu.

Motor nie jest mi obojętny i trzymam za niego mocno kciuki. Znajduje się tam obecnie mocny zaciąg rzeszowski, któremu kibicuję. Być może przed Dawidem Lampartem i Pawłem Miesiącem szerzej otwiera się furtka na pokazanie swoich umiejętności. Działacze dużo obiecują sobie po zdolnej młodzieży m.in. z Wiktorem Lampartem. Inna sprawa, że sztab szkoleniowy z kolejnym rzeszowianinem Maćkiem Kuciapą stoi przed karkołomnym zdaniem. Kontuzja Zengoty zdecydowanie zawęża wszelkie pole manewru. Poza tym olbrzymim sentymentem darzę kierownika drużyny - Jacka Ziółkowskiego. Współpracowałam z nim wiele lat i z całą stanowczością mogę powiedzieć, że jest mi bardzo bliski. Sentyment jest zatem nie podwójny, a nawet poczwórny!

Czytaj także: W Rzeszowie będzie wielki żużel. Zaangażowała się Marta Półtorak

Wracając na chwilę do Dawida i Pawła, oni muszą ten stan potraktować jako sprzyjającą okoliczność. Obaj doskonale znają obiekt w Lublinie i albo teraz wykorzystają swoje pięć minut, albo kolejna okazja już się nie nadarzy. Nie ma co prawda walki o skład, ale presja towarzyszy zawsze i od niej nie uciekniemy. Nie ciąży ona przecież tylko na Lamparcie, czy Miesiącu, lecz na każdym zawodniku. Oczywiście, na danych sportowców patrzymy przez pryzmat ich dotychczasowych dokonań. Zawsze jednak zaznaczam, że sezon sezonowi nierówny. Życzę obu panom, aby zastąpili Zengotę w sposób godny!

Marta Półtorak

ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły

Źródło artykułu:
Komentarze (24)
Wawi L
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę, że Marta dziobie Lublinowi, dość to miłe. Ja też dobrze życzę klubowi z Krosna.  
avatar
SIARA
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzesiu wracaj do zdrowia, natomiast karma wróciła do Lyblyna. Szkoda mi kibiców, nie szkoda mi Pana Jakuba. Motor awansował zasłużenie, ośmieszył mój Rybnik, ale spadnie zasłużenie. Nawet 18pk Czytaj całość
avatar
GKMfan UK
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jesli w sezon wejdziwmy jak rok temu to nawet bez Zengoty moze byc ciezko dobic do 40. Ja po cichu jednak licze, ze Anton i Buczek zalicza duzo lepszy rok a i Artiom wejdzie lepiej w sezon. Po Czytaj całość
avatar
Tomasz Li
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lublin nie bedzie miał już atutu własnego toru jak w latach ubiegłych. Zmieniła się geometria, łuki zostały poszerzone o 1m. To już nie ten tor gdzie niektórzy zawodnicy na przyczepnym nie potr Czytaj całość
avatar
SlavkoR
5.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pani Marto. Nie spotkanie w tarnowie tylko w Rzeszowie. A tym zawodnikiem byl Marcin Leś 9 pkt