Motor nie ściągnie dodatkowego Polaka. "Na rynku nie ma już zawodnika, który zdążyłby się przygotować do sezonu"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: feta Motoru po awansie do PGE Ekstraligi. Jakub Kępa stoi za pucharem.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: feta Motoru po awansie do PGE Ekstraligi. Jakub Kępa stoi za pucharem.
zdjęcie autora artykułu

Po kontuzji Grzegorza Zengoty Speed Car Motor Lublin pozostał z dwoma Polakami w składzie. Prezes klubu Jakub Kępa mówi, że nie zakontraktuje nowego zawodnika, ponieważ na rynku nie ma już nikogo, kto zdążyłby się przygotować do sezonu.

Nowy zawodnik lubelskiego klubu - Grzegorz Zengota stawiany był w roli krajowego lidera. Po kontuzji, którą odniósł w Hiszpanii, Speed Car Motor Lublin pozostaje z dwoma krajowymi zawodnikami w składzie. Są to Paweł Miesiąc oraz Dawid Lampart, którzy przez wielu kibiców są spisywani na straty w PGE Ekstralidze.

Zobacz także: Zengota już po pierwszym zabiegu. Będzie jeszcze jeden

Mimo kontuzji Zengoty w Motorze nie zobaczymy nowego Polaka. Prezes klubu Jakub Kępa uważa, że na rynku nie ma już zawodnika, który zdążyłby się przygotować do sezonu.

Zobacz także: Motocross zbiera żniwo. Po Gollobie, Janowskim i Pawlickim przyszła kolej na Zengotę

- Mamy siedmiu zawodników i będziemy jechać tym, co mamy. Potrzeba trochę wiary w tych ludzi. Na rynku nie ma już Polaka, który by się zdążył przygotować, również sprzętowo, do tego sezonu - mówi Jakub Kępa w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

Przypomnijmy, że Speed Car Motor Lublin zainauguruje sezon w PGE Ekstralidze 7 kwietnia meczem z MRGARDEN GKM-em Grudziądz.

ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły

Źródło artykułu: