Tomasz Gollob przywitał Nowy Rok w szpitalu, ale z nadzieją. Mistrz wysłał papiery do Lozanny

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Tomasz Gollob na turnieju piłkarskim.
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Tomasz Gollob na turnieju piłkarskim.
zdjęcie autora artykułu

W drugi dzień świąt Tomasz Gollob trafił do szpitala z zapaleniem układu moczowego. Ma leżeć do 6 stycznia. Mistrz dzielnie znosi kłopoty, bo tli się nadzieja na leczenie w szwajcarskiej klinice w Lozannie.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=57]

Tomasz Gollob[/tag] walczy o powrót do zdrowia od koszmarnego wypadku na crossie w kwietniu 2017 roku. Żużlowiec przewrócił się w trakcie treningowej jazdy i uszkodził kręgosłup na tyle mocno, że stracił czucie od linii klatki piersiowej w dół.

Gollob się rehabilituje, rok temu był też na leczeniu akupunkturą w Chinach, ale od tragicznego zdarzenia porusza się wyłącznie na wózku. A i to nie zawsze, bo gdy do bólów spastycznych dochodzą te związane z zapaleniem układu moczowego, to ciężko mu podnieść się z łóżka. Ostatnio potrzebował 10-dniowej kuracji, by móc normalnie funkcjonować. Potem miał prawie dwa miesiące spokoju. Teraz jednak znowu wylądował na oddziale urologii Wojskowego Szpitala w Bydgoszczy.

Żużlowy mistrz świata z 2010 roku w szpitalu przebywa od drugiego dnia świąt. Ma być wypisany po 6 stycznia. Potem Gollob będzie już wyczekiwał dobrych wieści z kliniki w szwajcarskiej Lozannie. Tam wynaleziono nową metodę bodźcowania nóg. Impuls jest wysyłany inaczej niż dotychczas, a pacjent, z pomocą stabilizatora, porusza się w nienaturalny sposób, ale idzie.

Tomasz dowiedział się o szwajcarskiej klinice w połowie grudnia. Kilka dni później wysłał tam swoje papiery i teraz czeka na odpowiedź drugiej strony. Ma nadzieję, że zostanie zakwalifikowany do leczenia. Szansa jest, bo szwajcarska klinika premiuje byłych sportowców z racji tego, że po nich najlepiej widać efekty leczenia. Nawet jeśli sam zabieg nie do końca się uda, to eks-sportowiec jest w stanie wypracować drugie tyle rehabilitacją.

Jeśli Szwajcarzy powiedzą "tak", w ciemno można założyć, że Gollob będzie chciał pojechać i spróbować. Ostateczna decyzja ma jednak zapaść po rozmowie Tomasza z profesorem Markiem Haratem.

ZOBACZ WIDEO Wielcy żużlowi mistrzowie ślą życzenia dla Tomasza Golloba

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (10)
dawey
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niech rozlicza się z zebranej na niego kasy!bo jeździł tyle lat na żużlu a teraz zbiera się na niego jak na albańczyka!!  
avatar
Iwona Pawlak Miller
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak bardzo bym chciała by i mój syn dostał taką szansę, też był sportowcem lecz nie mamy takich możliwości finansowych i takiej pomocy jak Pan Tomasz, życzę by Pana dążenia były skuteczne  
avatar
p_
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walcz Mistrzu !!  
avatar
Bawarczyk
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
* Tomek, trzymaj sie i walcz !  
avatar
hmm
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
TRZYMAJ SIĘ MISTRZU i WALCZ jak na torze, do końca !!!!!!!!!!!!!!!!!