1000 ton, 50 wagonów. Tyle nowej nawierzchni potrzebują w Ostrowie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
zdjęcie autora artykułu

Tuż po zakończeniu sezonu żużlowego w Ostrowie Wielkopolskim, MDM Komputery TŻ Ostrovia rozpocznie prace nad torem. Beniaminek Nice 1.LŻ potrzebuje 1000 ton nowej nawierzchni.

Ostatnią żużlową imprezą w Ostrowie Wlkp. w sezonie 2018 będzie 66. Turniej o Łańcuch Herbowy. Po rozegraniu zawodów MDM Komputery TŻ Ostrovia rozpocznie proces uzupełniania nawierzchni toru.

- Musimy dowieźć nowej nawierzchni, bo na naszym torze już praktycznie jej nie ma. Główna Komisja Sportu Żużlowego już pogroziła nam palcem, że jeśli nie uzupełnimy nawierzchni, nie otrzymamy licencji toru na 2019 rok - tłumaczy Radosław Strzelczyk w rozmowie z wlkp24.info.

MDM Komputery TŻ Ostrovia może liczyć na wsparcie prezydent Ostrowa Wlkp. Beata Klimek złożyła obietnicę, że pomoże klubowi w koniecznym do zrealizowania zadaniu.

- Potrzebujemy około tysiąca ton granitu. To wychodzi mniej więcej 50 wagonów. Najdroższy w tym wszystkim jest transport z Wałbrzycha, a następnie rozwiezienie nawierzchni na stadion. Obliczyliśmy, że całość może zamknąć się w graniach 80 tys. zł. Koszt jest niemały - podkreśla prezes ostrowskiego klubu.

- W tym momencie wychodzą ogromne kamienie. Podkład jest już po prostu widoczny. Musimy przykryć go nową nawierzchnią - dodaje Strzelczyk.

MDM Komputery TŻ Ostrovia w przyszłym sezonie pojedzie w Nice 1.LŻ. Ostrowianie w kadrze mają już pierwszego zawodnika. Jest nim Nicolai Klindt, który w czwartek przedłużył swój kontrakt.

ZOBACZ WIDEO Zdobyli dwa złote medale z rzędu, ale Smektała chce hat-tricka

Źródło artykułu: