Motor - ROW: To był mecz ćwierćwiecza (komentarze)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Bober (w kasku żółtym)
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Oskar Bober (w kasku żółtym)
zdjęcie autora artykułu

Po bardzo emocjonującym spotkaniu Speed Car Motor Lublin zwyciężył z ROW-em Rybnik 53:37 w finale Nice 1. Ligi Żużlowej i awansował do PGE Ekstraligi. Po spotkaniu Piotr Więckowski powiedział, że był to mecz ćwierćwiecza.

[tag=15418]

Jarosław Dymek[/tag] (kierownik drużyny ROW Rybnik): Niewiele będę mówił, jestem jak zbity pies. Gratulacje dla gospodarzy, awans do ekstraligi to świetna sprawa. Powodzenia w nowym sezonie. Nas czekają jeszcze dwa mecze. Tym spotkaniem chcieliśmy zakończyć sezon, no ale jeszcze musimy odjechać wspomniane dwa, choć odjechać to złe słowo, bo będziemy chcieli wygrać. Może teraz się uda?

Mateusz Szczepaniak (zawodnik ROW Rybnik): Przyjechaliśmy tutaj z dobrym nastawieniem. Mieliśmy przewagę dość dużą. Moja postawa była za słaba, aby awansować do ekstraligi. Motor był lepszy i zasłużenie awansował.

Piotr Więckowski (menedżer Speed Car Motoru Lublin): Bardzo się cieszymy. Dziękuję naszym gościom, którzy zapewnili naszym kibicom ogromne emocje. Nie ma co ukrywać - to był mecz ćwierćwiecza. Na pewno takich meczów wszyscy kibice sobie życzą. Emocji nie brakowało. Mam nadzieję, że nasi goście poradzą sobie w barażu w Zielonej Górze.

Daniel Jeleniewski (kapitan Speed Car Motoru Lublin): Bardzo żałuję, że nie mogłem wystartować w tych zawodach, ponieważ moje emocje byłyby zdecydowanie większe. Niestety tak chciał los, że ta kontuzja się przydarzyła, jednak bardzo się cieszę. Różnica była duża. Każdy z nas miał nadzieję, jednak zdrowy rozsądek mówił, że rybniczanie są w dużo lepszej sytuacji. Na szczęście sprostaliśmy temu zadaniu. Chłopaki odjechali najlepsze zawody w sezonie. Mamy upragniony awans.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku

Źródło artykułu: