Premiership: Porażka Wolverhampton Wolves. Lambert i Iversen liderami gości

Goście praktycznie przez cały mecz musieli sobie radzić w osłabieniu. Już po defekcie w pierwszym wyścigu z dalszej rywalizacji zrezygnował Tyron Proctor. Później był zastępowany przez kolegów, którzy punktowali na solidnym poziomie. Najsłabszym ogniwem seniorskim Kings Lynn Stars był Thomas Joergensen, autor czterech punktów z bonusem.

Po stronie gospodarzy najlepiej wypadł Jacob Thorssell. Szwed zapisał przy swoim nazwisku dziesięć punktów i była to jedyna dwucyfrówka w drużynie Wolverhampton Wolves. Punktacja:

Wolverhampton Wolves - 43 pkt. 1. Sam Masters - 7 (3,3,0,1,d) 2. Kyle Howarth - 6 (1,1,2,2) 2. Jonas B. Andersen - 7+1 (2*,2,0,3) 3. Nick Morris - 8+1 (3,1*,1,3) 4. Jacob Thorssell - 10 (3,2,3,0,2) 5. Ashley Morris - 4 (3,0,0,1,0) 6. Max Clegg - 1 (0,1,0,-)

Kings Lynn Stars - 47 pkt. 1. Robert Lambert - 13+1 (2,3,3,2,2*,1) 2. Erik Riss - 7+1 (w,0,3,3,1*) 3. Tyron Proctor - 0 (d,-,-,-) 4. Thomas Joergensen - 4+1 (1,1,1,d,1*) 5. Niels Kristian Iversen - 13 (2,2,3,3,3) 6. Michael Palm Toft - 7+2 (1*,0,2*,2,2) 7. Simon Lambert - 3 (2,0,1,-)

Bieg po biegu: 1. Masters, Lambert, Howarth, Riss (w) - 4:2 - (4:2) 2. Morris, Lambert, Palm Toft, Clegg - 3:3 - (7:5) 3. Morris, Andersen, Joergensen, Proctor (d) - 5:1 - (12:6) 4. Thorssell, Iversen, Clegg, Lambert - 4:2 - (16:8) 5. Lambert, Andersen, Morris, Riss - 3:3 - (19:11) 6. Masters, Iversen, Howarth, Palm Toft - 4:2 - (23:13) 7. Lambert, Thorssell, Joergensen, Morris - 2:4 - (25:17) 8. Riss, Howarth, Lambert, Clegg - 2:4 - (27:21) 9. Iversen, Palm Toft, Morris, Andersen - 1:5 - (28:26) 10. Riss, Howarth, Joergensen, Masters - 2:4 - (30:30) 11. Thorssell, Lambert, Riss, Morris - 3:3 - (33:33) 12. Andersen, Palm Toft, Morris, Joergensen (d) - 4:2 - (37:35) 13. Iversen, Lambert, Masters, Thorssell - 1:5 - (38:40) 14. Morris, Palm Toft, Joergensen, Morris - 3:3 - (41:43) 15. Iversen, Thorssell, Lambert, Masters (d) - 2:4 - (43:47)

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Jamróg największą niespodzianką sezonu. Powinien zostać w PGE Ekstralidze

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.