Sparta - Włókniarz: Dobrucki ma nad czym myśleć. We Wrocławiu dziury w składzie (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Zawodnicy Sparty: Gleb Czugunow, Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Zawodnicy Sparty: Gleb Czugunow, Tai Woffinden
zdjęcie autora artykułu

Mecz Betard Sparty Wrocław z forBET Włókniarzem Częstochowa pokazał, że menedżer Rafał Dobrucki nie ma drużyny. Słaba jazda zawodników drugiej linii sprawiła, że miejscowi do końca drżeli o wynik. Sparta wygrała 48:42, ale bonus zdobyli goście.

Jeśli menedżer Rafał Dobrucki miał wykorzystać przerwę wakacyjną, by lepiej przygotować zawodników Betard Sparty Wrocław do fazy play-off, to spotkanie z forBET Włókniarzem Częstochowa pokazało, że wrocławianie nadal mają nad czym pracować. Miejscowi mają w składzie "kevlar" w postaci Damiana Dróżdża. 21-latek był bezbarwny w niedzielnych zawodach, ale Dobrucki i tak dał mu aż trzy szanse na zademonstrowanie swoich możliwości.

Pocieszeniem dla Dobruckiego jest świetna forma Taia Woffindena i Maksyma Drabika. To oni ciągnęli drużynę w pierwszej fazie spotkania, dzięki czemu Betard Sparta wyszła na minimalne prowadzenie. Obaj nie dali najmniejszych szans Fredrikowi Lindgrenowi, który w tym roku nie zwykł przegrywać biegów z kretesem w PGE Ekstralidze.

Wśród miejscowych ponownie zawiodła druga linia. Po ostatnim meczu z tarnowską Unią menedżer Dobrucki cieszył się, że w końcu coś drgnęło w jeździe Maxa Fricke'a. Tyle, że na krótko. W starciu z Włókniarzem australijski żużlowiec znów nie potrafił dobrze ruszyć spod taśmy, a na dystansie trudno było mu zyskać pozycję. W kratkę jeździł też Vaclav Milik.

To co nie funkcjonowało w Betard Sparcie, dość dobrze działało w szeregach gości. Adrian Miedziński czy Matej Zagar potrafili urwać cenne punkty miejscowym, dzięki czemu Włókniarz pozostawał w kontakcie z wrocławianami i losy punktu bonusowego pozostały sprawą otwartą.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Ważna dla losów spotkania okazała się czwarta seria startów. W wyścigu jedenastym trener Marek Cieślak desygnował do boju rezerwę taktyczną w postaci Leona Madsena, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Duńczyk udowodnił, że świetnie czuje się na wrocławskim torze i dowiózł do mety kolejną "trójkę" w tych zawodach. Pomógł mu w tym kosztowny błąd Drabika. Junior Betard Sparty ustawił się na starcie z zakręconym kranikiem paliwa. Gdy się zorientował, rywale byli już kilkadziesiąt metrów przed nim.

Sposób na Madsena w kolejnej gonitwie znalazł Maciej Janowski. Kapitan Betard Sparty dał tym samym miejscowym sygnał do walki. Polak kilkukrotnie zmieniał się na prowadzeniu z Duńczykiem, wywożąc się pod bandę. Na mecie okazał się lepszy o milimetry, a jego podniesiona w górę ręka mówiła wszystko.

Przed biegami nominowanymi gospodarze mieli szansę na zgarnięcie punktu bonusowego, ale nie mogli sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę. Z pomocą w czternasty biegu przyszedł im Lindgren. Szwed na wyjściu z pierwszego łuku wpychał się pod łokieć Milika, czym doprowadził do swojego upadku. Sędzia Piotr Lis był zmuszony przerwać wyścig i wykluczyć Lindgrena z powtórki. W niej Zagar zdołał przedzielić parę Drabik-Milik. W ostatnim wyścigu popis jazdy po raz kolejny dał Madsen i tym samym zapewnił on swojej drużynie punkt bonusowy.

Wrocławianie po tym meczu mają nad czym myśleć. Za Betard Spartą kolejne spotkanie, a menedżer Dobrucki nadal nie może liczyć być zadowolony z postawy wszystkich swoich zawodników. Z nierówno jeżdżącymi Fricke czy Milikiem oraz "plastronem" w postaci Dróżdża, zespół nie ma co liczyć na sukces w fazie play-off.

Punktacja:

Betard Sparta Wrocław - 48 pkt 9. Tai Woffinden - 14 (3,3,3,3,2) 10. Damian Dróżdż - 0 (0,d,0,-,-) 11. Maciej Janowski - 10+3 (2*,2,2*,3,1*) 12. Vaclav Milik - 7 (3,0,3,0,1) 13. Max Fricke - 5+1 (1,2,1*,1) 14. Przemysław Liszka - 1 (1,0,0) 15. Maksym Drabik - 11 (3,3,2,0,3) 16. Patryk Wojdyło - 0 ()

forBET Włókniarz Częstochowa - 42 pkt 1. Leon Madsen - 16 (2,3,3,3,2,3) 2. Tobiasz Musielak - 2+1 (1*,1,0,-) 3. Adrian Miedziński - 7+2 (1,3,1*,2*,0) 4. Matej Zagar - 6+1 (0,1,2,1*,2) 5. Fredrik Lindgren - 7 (2,2,1,2,w) 6. Michał Gruchalski - 4+1 (2,t,1,1*) 7. Bartosz Świącik - 0 (0,-,0) 8. Andreas Lyager - 0 ()

Bieg po biegu: 1. (64,34) Woffinden, Madsen, Musielak, Dróżdż - 3:3 - (3:3) 2. (63,65) Drabik, Gruchalski, Liszka, Świącik - 4:2 - (7:5) 3. (63,42) Milik, Janowski, Miedziński, Zagar - 5:1 - (12:6) 4. (63,12) Drabik, Lindgren, Fricke, Gruchalski (t) - 4:2 - (16:8) 5. (63,78) Madsen, Janowski, Musielak, Milik - 2:4 - (18:12) 6. (63,88) Miedziński, Fricke, Zagar, Liszka - 2:4 - (20:16) 7. (62,90) Woffinden, Lindgren, Gruchalski, Dróżdż (d) - 3:3 - (23:19) 8. (62,84) Madsen, Drabik, Fricke, Musielak - 3:3 - (26:22) 9. (62,97) Woffinden, Zagar, Miedziński, Dróżdż - 3:3 - (29:25) 10. (63,28) Milik, Janowski, Lindgren, Świącik - 5:1 - (34:26) 11. (63,38) Madsen, Miedziński, Fricke, Drabik - 1:5 - (35:31) 12. (63,16) Janowski, Madsen, Gruchalski, Liszka - 3:3 - (38:34) 13. (63,37) Woffinden, Lindgren, Zagar, Milik - 3:3 - (41:37) 14. (63,19) Drabik, Zagar, Milik, Lindgren (w) - 4:2 - (45:39) 15. (63,04) Madsen, Woffinden, Janowski, Miedziński - 3:3 - (48:42)

Widzów: 12 000. Sędzia: Piotr Lis. Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak.

Źródło artykułu: