Fogo Unia ma o czym myśleć. Kołodziej: Nasza współpraca nie jest wzorowa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Fogo Unia Leszno - Ekantor.pl Falubaz
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Fogo Unia Leszno - Ekantor.pl Falubaz
zdjęcie autora artykułu

Fogo Unia Leszno ma o czym myśleć przed najważniejszą fazą sezonu. Byki mają za sobą dwie porażki z rzędu. - Widać, że nasza współpraca nie jest wzorowa - powiedział Janusz Kołodziej.

Leszczynianie przegrali niedzielny mecz w Grudziądzu 40:48, a w pewnej chwili MRGARDEN GKM miał nawet szansę na zdobycie punktu bonusowego. Wynik Fogo Unii Leszno w tym spotkaniu byłby znacznie lepszy, gdyby nie bardzo słaba postawa Janusza Kołodzieja, który w starciu z grudziądzanami zdobył tylko dwa punkty z bonusem w trzech biegach.

- Koledzy robili co w ich mocy, by wynik był jak najlepszy. Przede wszystkim ja zawiniłem, bo pojechałem kiepsko i byłem najsłabszym ogniwem. Bardzo mi z tego powodu przykro. Muszę wyciągnąć wnioski i popracować nad poprawą formy - powiedział Kołodziej w rozmowie z leszczynskisport.pl.

Dla Fogo Unii przegrana w Grudziądzu była drugą porażką z rzędu. Byki mają nad czym pracować przed zbliżającą się wielkimi krokami rundą play-off. - W myśl zasady kibiców, trzeba walczyć i trenować.  Nie możemy przespać tego okresu. Oprócz ostrych treningów, na pewno się spotkamy całą drużyną i omówimy pewne tematy, które wymagają poprawy, a jest ich wiele. Widać, że nasza współpraca nie jest wzorowa - skomentował Kołodziej.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca kierownika startu

Źródło artykułu: