Grand Prix Wielkiej Brytanii: Janowski przerwał fatum! Defekt zabrał podium Zmarzlikowi (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Maciej Janowski
zdjęcie autora artykułu

Stało się! Polak po raz pierwszy w historii wygrał w Grand Prix Wielkiej Brytanii! Tej sztuki dokonał Maciej Janowski. Mogło być jeszcze piękniej, gdyby nie pech Bartosza Zmarzlika. Gorzowianin miał defekt w finale.

W tym artykule dowiesz się o:

Szkoda, bo przynajmniej trzecia lokata brązowemu medaliście z zeszłego sezonu się należała. Bartosz Zmarzlik jechał fantastycznie i wygrał fazę zasadniczą. Ważne, że Polak się przełamał, bo dotychczas nie do końca mu się w tegorocznym cyklu układało. W samym finale w Cardiff przez chwilę walczył nawet o drugą lokatę. Pierwsza była zarezerwowana dla Macieja Janowskiego. Wrocławianin w cuglach zwyciężył decydujący wyścig startując z drugiego pola. W pełni wykorzystał jego atut. Na trasie nic sobie nie zrobił ze straszącego go po szerokiej Jasona Doyle'a.

Australijczyk utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej, ale teraz na plecach czuje oddech już dwóch zawodników. Uwaga, obaj to reprezentanci Polski. Janowski wygrywając na Principality Stadium dał jasny sygnał, że włącza się w tym sezonie do walki o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Kapitan polskiej reprezentacji ma już tyle samo "oczek" co Patryk Dudek (75). Do przewodzącego w stawce Doyle'a nasze orły tracą tylko 3 punkty.

- Mam nadzieję, że kibice obejrzą emocjonujące zawody, które zakończą się zwycięstwem Polaka - mówił Janowski na antenie Canal+ przed rozpoczęciem turnieju. Z kolei w jego trakcie, gdy układał się on dla niego, Zmarzlika oraz Dudka znakomicie, dodawał: - Trzeba obserwować tor, bo robi się coraz bardziej dziurawy. Trzeba uważać na niespodzianki, na razie jest "ok". Jak się okazało, "ok" było do samego końca.

A bywało tego dnia w stolicy Walii nerwowo. Zwłaszcza w półfinale z udziałem Janowskiego, który po jego starcie został przerwany. Arbiter jednak najwyraźniej się pospieszył, bo nie upomniał Polaka ostrzeżeniem. Mało tego, miał go nawet przeprosić za błędną decyzję. Na szczęście nie miała ona wpływu na dalsze losy zawodów. Wcześniej natomiast doszło do upadku Jasona Doyle'a, który wiadomo z jakim urazem się zmaga. Australijczyk był tak nabuzowany, że rzucił kulami, które chciał mu wręczyć człowiek z jego teamu. To był sygnał, że czuje się w pełni sił do walki, co zresztą pokazywał na torze.

ZOBACZ WIDEO MPPK to coś wyjątkowego. Impreza gdzie należy się pokazać (WIDEO)

Sam turniej zrobił się ciekawy w trzeciej serii, bo początek to festiwal przerywanych biegów z powodu nierównych startów czy taśm. Niestety jednym z antybohaterów był Piotr Pawlicki. On jako jedyny z Polaków zawiódł w całym turnieju. Ściganie zaczęło się od wyścigu 11. Najwięcej zamieszania robił Peter Kildemand, który na chwilę zapomniał o kryzysie i dostarczał wielu wrażeń. Animuszu starczyło mu na półfinał, co i tak w jego przypadku jest bardzo dobrym wynikiem.

Inne niespodzianki to m.in. brak półfinału w wykonaniu Taia Woffindena, co było zawodem dla brytyjskiej publiczności. Ponadto z zawodów po przejechaniu kilkudziesięciu metrów wycofał się Greg Hancock. Amerykanin ma kontuzję barku. A jeśli chodzi o zawodnika, który tracił najwięcej pozycji, to bezapelacyjnie był nim Martin Vaculik.

Kolejna runda 12 sierpnia w Malilli. Jeśli mamy i tam być świadkami takich występów Polaków, to czekamy na nią z niecierpliwością.

Wyniki: 1. Maciej Janowski (Polska) - 17 (3,3,1,3,1,3,3) 2. Jason Doyle (Australia) - 13 (1,w,2,3,3,2,2) 3. Matej Zagar (Słowenia) - 12 (3,3,2,0,1,2,1) 4. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 16 (3,2,3,3,2,3,d) 5. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 11 (0,2,3,3,3,0) 6. Peter Kildemand (Dania) - 10 (1,1,3,2,3,0) 7. Patryk Dudek (Polska) - 10 (1,3,2,1,2,1) 8. Chris Holder (Australia) - 10 (1,1,3,2,2,1) 9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 9 (3,2,2,1,1) 10. Niels Kristian Iversen (Dania) - 7 (2,2,0,0,3) 11. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 7 (2,3,d,2,0) 12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 7 (2,1,1,1,2) 13. Martin Vaculik (Słowacja) - 4 (0,0,1,2,1) 14. Josh Bates (Wielka Brytania) - 2 (2,0,0) 15. Craig Cook (Wielka Brytania) - 2 (t,1,1,0,0) 16. Piotr Pawlicki (Polska) - 1 (t,0,0,1,0) 17. Adam Ellis (Wielka Brytania) - 0 (0,0,0) 18. Greg Hancock (USA) - 0 (d,-,-,-,-)

Bieg po biegu: 1. Woffinden, Lindgren, Kildemand, Hancock (d/3) 2. Zmarzlik, Lindbaeck, Dudek, Ellis (Pawlicki - t) 3. Janowski, Bates, Holder, Vaculik (Cook - t) 4. Zagar, Iversen, Doyle, Sajfutdinow 5. Zagar, Woffinden, Lindbaeck, Vaculik 6. Lindgren, Iversen, Cook, Pawlicki 7. Janowski, Zmarzlik, Kildemand, Doyle (u/w) 8. Dudek, Sajfutdinow, Holder, Ellis 9. Sajfutdinow, Woffinden, Janowski, Pawlicki 10. Holder, Doyle, Lindbaeck, Lindgren (d/2) 11. Kildemand, Dudek, Vaculik, Iversen 12. Zmarzlik, Zagar, Cook, Bates 13. Zmarzlik, Holder, Woffinden, Iversen 14. Janowski, Lindgren, Dudek, Zagar 15. Sajfutdinow, Kildemand, Lindbaeck, Cook 16. Doyle, Vaculik, Pawlicki, Ellis 17. Doyle, Dudek, Woffinden, Cook 18. Sajfutdinow, Zmarzlik, Vaculik, Lindgren 19. Kildemand, Holder, Zagar, Pawlicki 20. Iversen, Lindbaeck, Janowski, Bates

1. półfinał: 21. Zmarzlik, Doyle, Dudek, Kildemand

2. półfinał: 22. Janowski, Zagar, Holder, Sajfutdinow

Finał: 23. Janowski, Doyle, Zagar, Zmarzlik (d/3)

Sędziował: Christian Froschauer

M Zawodnik Kraj Suma
1 Jason Doyle Australia 38
2 Jack Holder Australia 32
3 Bartosz Zmarzlik Polska 32
4 Robert Lambert Wielka Brytania 29
5 Fredrik Lindgren Szwecja 23
6 Martin Vaculik Słowacja 21
0 -----
7 Kai Huckenbeck Niemcy 20
8 Daniel Bewley Wielka Brytania 18
9 Szymon Woźniak Polska 16
10 Mikkel Michelsen Dania 16
11 Leon Madsen Dania 14
12 Dominik Kubera Polska 11
13 Tai Woffinden Wielka Brytania 9
14 Andrzej Lebiediew Łotwa 9
15 Jan Kvech Czechy 9
16 Mateusz Cierniak Polska 3
17 Matej Zagar Słowenia 2
18 Bartłomiej Kowalski Polska 0
Źródło artykułu:
Czy Maciej Janowski zostanie w tym roku IMŚ?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (21)
avatar
yes
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielka Brytania daleko u siebie...  
Diabełxdxd
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stanley ja aż tak na lige nie zwracam uwagi,bo mało było przypadków że w lidze zdarzały sie nawet zera a w GP błyszczeli?;)Ale może i masz racje,pożyjemy,zobaczymy.Ja licze na to że ta trójka b Czytaj całość
avatar
barabasz
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetny występ Maćka!! Teraz mamy trzech na czele a następni mają stratę 20 punktów. Brawo dla Patryka który dalej jest w czubie razem z Maćkiem. Szkoda Bartka, że z finału wyeliminował go defe Czytaj całość
avatar
Andrzej Iwanek
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przykro czytać komentarze gdy starty Polaków w Grand Prix oceniacie przez uprzedzenia ligowe. Życzę zwyciestwa Polakowi w. Grand Prix obojetnie kto by to był to będzie zwyciestwo dla nas Polako Czytaj całość
avatar
CKM-Włókniarz
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Magic moc jest z Tobą