Noty dla naszych reprezentantów po Grand Prix Polski. Pawlicki zapłacił wysoką cenę za jeden błąd

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjeciu: Bracia Pawliccy na treningu przed GP Warszawy.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjeciu: Bracia Pawliccy na treningu przed GP Warszawy.
zdjęcie autora artykułu

Oceniamy naszych reprezentantów po Grand Prix Polski. Zaskoczył nas Maciej Janowski, a kompletnie rozczarował Przemysław Pawlicki.

Przemysław Pawlicki - 2. To był festiwal błędów w jego wykonaniu. Na dystansie podejmował bardzo złe decyzje i dał się wyprzedzać rywalom. W rezultacie zawodnik, który miał być rewelacją zawodów, kompletnie rozczarował. Warto zauważyć, że starszy z braci Pawlickich ze startów wyjeżdżał całkiem przyzwoicie. Gdyby dowiózł wszystkie pozycje mógł nawet liczyć się do końca w walce o awans do półfinałów.

[tag=21204]

[/tag]Piotr Pawlicki - 3. Było szybki, ale na własne życzenie nie wszedł do półfinałów. Bardzo drogo zapłacił za błąd, który popełnił w pierwszym łuku, kiedy zmienił tor jazdy i zahaczył o motocykl swojego brata. Od zawodnika, który zebrał doświadczenia jako stały uczestnik w ubiegłym roku, możemy wymagać zdecydowanie więcej.

Bartosz Zmarzlik - 4. Zaczął bardzo dobrze, było widać, że jest mocno zmotywowany. W pewnym sensie chciał aż za bardzo i z tego powodu nie wjechał do finału. W półfinale jego jazda była szarpana i nerwowa. Miał wtedy dużą szansę na wyprzedzenie Woffindena i Vaculika, bo obaj jechali niepewnie. Zmarzlik nie był w stanie tego wykorzystać, bo sam popełniał błędy. Widać, że nadal nie jest w optymalnej formie.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia

Patryk Dudek - 4 minus. Zaczął rewelacyjnie. W pierwszej połowie zawodów jechał najlepiej ze wszystkich naszych reprezentantów. Niestety, później kompletnie się pogubił. Im dłużej trwały zawody, tym Dudek był wolniejszy. Brakowało mu zwłaszcza startu. Wydaje się, że z tego powodu mógł wybrać w półfinale inne pole startowe. Gdyby jechał spod bandy, to miałby większe pole manewru.

Maciej Janowski - 5 plus. Niektórzy uważali, że jego sukcesem będzie półfinał, a on mógł wygrać zawody. Był jednym z najszybszych zawodników całego turnieju. Świetnie rozgrywał pierwszy łuk, w którym podejmował bardzo dobre decyzje. Później jechał pewnie, wybierał optymalne linie jazdy i rywale nie byli w stanie zrobić mu żadnej krzywdy. Nie wyszedł mu tylko jeden wyścig. Gdyby go nie zawalił, to dostałby maksymalną ocenę.

Ranking polskich zawodników w Grand Prix:

Miejsce Zawodnik Krsko Warszawa Średnia not
1Patryk Dudek544,50
2Maciej Janowski354,00
3Bartosz Zmarzlik343,50
4Piotr Pawlicki333,00
5Przemysław Pawlicki-22,00

SKALA OCEN

6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - kompromitacja

Źródło artykułu:
Czy zgadzasz się z ocenami dla reprezentantów Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
14.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maciek zaskoczył .Patryk i Bartek miało być lepiej,Było gorzej Braci Pawlickich nie komentuję ,przereklamowani.  
avatar
Fan Sportu Rzeszów
14.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zmiana warty w polskim żużlu - jeszcze kilka, no tak z 5-6 lat temu, nie było takie oczywiste, że w stawce GP będzie się liczyło kilku Polaków. Bo przez długie lata, a nawet wieki, liczył się t Czytaj całość
KACPER.U.L
14.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Magic show.Super występ.Bartek z Patrykiem również udany występ zaś jazdę Braci nie ma co komentować.  
avatar
Realista...
14.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A w ogóle, to BRAWO NASI, oby tak dalej - do skutku, liczy się końcowy efekt GP. Daliście nam dużo emocji i radości, dzięki za już i prosimy o jeszcze.  
avatar
Realista...
14.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oj Pawliccy, co się z wami dzieje?...sodówa uderzyła??? Przemek, twoja jazda wygląda tak, jakbyś się dopiero uczył jeździć, nie umiesz wchodzić i wychodzić z łuku, wynosi cię bokiem pod bandę, Czytaj całość