O wygranej w lidze zdecydują bonusy. Gdański tor ma być niespodzianką dla gości

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk po obozie integracyjnym czeka na pierwszy wyjazd na tor. Zespół znad morza się wzmocnił i przed kolejnymi rozgrywkami siła gdańszczan wygląda lepiej. Ma to się przełożyć na wyniki.

Trener Mirosław Kowalik ma duży szacunek do każdego rywala. - Cała ta liga może być bardzo ciekawa i nie można nikogo lekceważyć. Przed sezonem najsilniejszymi rywalami wydają się być zespoły z Łodzi i z Tarnowa. Do reszty też trzeba jednak podchodzić z dużym szacunkiem. Ekipy z Piły, Bydgoszczy, Krakowa, czy Daugavpils nie oddadzą punktów. Liga może być ciekawa i wyrównana - powiedział szkoleniowiec Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Gdy kandydatów do awansu jest więcej, niezwykle istotne są detale. Trener Kowalik uważa, że decydującą rolę odegrają bonusy. - Wszystkie elementy są bardzo ważne. Kto będzie korzystał ze swoich atutów, odniesie zwycięstwa. W końcowej rywalizacji diametralną sprawą będzie pozyskanie bonusów. Oczywiście wszędzie, również do Tarnowa, czy Łodzi będziemy jechali z myślą zwycięstwa. Gdy jednak zdarzy się porażka, na pewno nie odpuścimy walki o bonus. Zobaczymy jak to wyjdzie w rzeczywistości - zauważył Mirosław Kowalik.

Jeśli tak ważne są bonusy, kluczowe może być przygotowanie własnego toru. - Tor musi być przygotowany w taki sposób, by zawodnicy nie musieli szukać na własnym torze ustawień podczas meczu. Widzimy w polskim żużlu, również w PGE Ekstralidze jak się wszystko potrafi jednak zmienić i być największą niespodzianką dla gospodarzy. My zrobimy tor tak, by był niespodzianką dla przyjezdnych, nie dla nas - podsumował trener.

ZOBACZ WIDEO Wielki plan Grzegorza Zengoty. Czuje, że nadszedł jego moment

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.