Po koszmarnym wypadku był w śpiączce. Zanim wrócił do jazdy, musiał przekonać mamę

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Kamil Nowacki na torze
/ Kamil Nowacki na torze
zdjęcie autora artykułu

3 maja czas zatrzymał się dla wielu sympatyków gorzowskiego żużla, ale przede wszystkim dla młodego chłopaka i jego rodziców. Kamil Nowacki po fatalnym upadku wraca jednak do ścigania i zapowiada walkę w barwach Stali Gorzów.

Kraksa była fatalna w skutkach, gdyż 16-latek musiał po niej zostać wprowadzony w śpiączkę. Lekarzom udało się jednak zażegnać największe niebezpieczeństwo i po kilkunastu dniach młodzieżowca wybudzono. Wkrótce potem zabrał się on za rehabilitację i powrót na żużlowy tor.

- Równo cztery miesiące po wypadku wsiadłem na motor i odjechałem 5-6 treningów. Sezon zakończyłem tak, jak chciałem, czyli wróciłem na tor i bardzo się z tego cieszę. Ze zdrowiem jest wszystko w porządku, żadnego śladu nie ma i wszystko wraca do normy. Przygotowuję się do następnego sezonu, żeby wypaść w nim jak najlepiej - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Kamil Nowacki.

To najlepszy prezent na święta dla kibica żużlowego! Polecamy!

Choć fizycznie wszystko jest w porządku, to bardzo wiele zależeć będzie od psychiki młodego zawodnika. Z tyłu głowy cały czas ten wypadek może być obecny. - Myślę, że to będzie ze mną do końca życia, ale nie chcę się do tego cofać. Moim marzeniem jest jazda na żużlu, a jeżeli będę o tym myślał, to będzie mi gorzej. Chcę jeździć i nie przejmować się tym, co było. Jeżeli dostałem szansę, że jednak mogę startować, to coś to oznacza - przyznał wychowanek Stali Gorzów.

Jeszcze podczas sezonu mówiło się o treningach juniora, ale nie było wiadomo, co z powrotem do ligowego ścigania. Rodzice chłopaka stanęli przed trudnym wyborem, ale ostatecznie zapadła decyzja, że dawny jeździec miniżużlowej drużyny JUST FUN GUKS Speedway Wawrów będzie walczył o skład mistrza Polski w PGE Ekstralidze.

- Mama na początku nie chciała, żebym wrócił na motor. Wręcz mówiła, że nie pozwala. Z kolei tata, od kiedy tylko wyszedłem ze szpitala i była rozmowa o tym, czy będę mógł jeździć na żużlu, to mówił, że to jest moja decyzja, moje życie i jeżeli ja będę tego chciał, to on się zgodzi, a jeśli nie, to także to zaakceptuje. Podjąłem decyzję, że wrócę na motor, zrobiłem to, przegadaliśmy mamę. Łatwo nie było, ale się udało. Dziękuję bardzo rodzicom za to wszystko. Robię to, co kocham - zakończył szczęśliwy Kamil Nowacki.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Skład Stali Gorzów na sezon 2017!

Źródło artykułu:
Czy Kamil Nowacki będzie solidnym punktem Stali Gorzów w sezonie 2017?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
Tomash
12.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masz jaja chłopaku, wielki szacunek. Powodzenia i żeby Cie kontuzje omijały z daleka!  
avatar
Remik Banaszkiewicz
11.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nowacki będzie razem z Kaczmarem tworzyć podstawową parę juniorów stali.  
MajoR11111
11.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Młody ma jaja ze stali! 3maj gaz ;) Pozdro z Leszna  
avatar
buum DMP2016
11.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super informacja!!! Powodzenia i zdrowia Kamil :)  
avatar
V 7
11.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
powodzenia i samych 3 3 3 3 3.