Kenni Larsen nie zapomina o Falubazie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak /
WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak /
zdjęcie autora artykułu

Choć Kenni Larsen w bieżącym sezonie PGE Ekstraligi nie pojechał w żadnym meczu ligowym Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, to Duńczyk czuje się związany z zielonogórskim klubem.

21 kwietnia Kenni Larsen uległ wypadkowi, w wyniku którego zawodnik doznał rany postrzałowej głowy i został przez lekarzy wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Pod koniec maja Duńczyk opuścił szpital, a w lipcu 28-latek odbył trening na torze.

Przez nieszczęśliwy wypadek, zawodnikowi, który zimą związał się kontraktem z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra nie było dane pojechać w meczu ligowym ekipy z Winnego Grodu. Mimo tego, Larsen nie zapomina o swoim polskim klubie i będzie wspierał zielonogórski zespół w rywalizacji o brązowy medal w PGE Ekstralidze. Rywalem podopiecznych Marka Cieślaka będzie Betard Sparta Wrocław, a pierwsze spotkanie serii odbędzie się w niedzielę na torze w Poznaniu.

- Chcę życzyć mojego polskiemu klubowi, a więc Falubazowi Zielona Góra, jak najwięcej szczęścia w niedzielnym meczu o brązowy medal. Bardzo chciałbym być częścią tej rywalizacji, ale z takim wsparciem kibiców, Falubaz nie będzie miał problemu ze zwycięstwem i zakończeniem sezonu sukcesem - napisał Larsen na Facebooku.

Niedzielne spotkanie w Poznaniu rozpocznie się o godzinie 16:30.

ZOBACZ WIDEO W niedzielę pierwszy mecz finału Nice Polskiej Ligi Żużlowej (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
RECON_1
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie czy takze Falubaz o nim pamieta.  
avatar
sympatyk żu-żla
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kenni szybkiego powrotu do zdrowia.Obyś jeszcze w kolejnym sezonie wyjechał na tor.Tak to bywa jak ktoś się bawi zabawkami ,którymi nie umie.  
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Kenni Larsen nie zapomina o Falubazie". Niestety, ale to Falubaz zapomniał już dawno o tobie. Przypomną sobie, jak im się znów kiedyś tyłki zapalą. Będzie jak z Łoktajewem. Sasza bee, ale jak Czytaj całość
avatar
olsen
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
to była pierwsza i ostatnia krótka przygoda z Falubazem  
avatar
davo
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Keni Falubaz też nie zapomina...jako że stracili...wkrótce dostaniesz wezwanie do zwrotu kasy za przygotowanie...