Żużlowa uczta w Lublinie! Polska z Danią na remis (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Po szalenie interesującym spotkaniu, Polska zremisowała z Danią 45:45 w towarzyskiej konfrontacji, która odbyła się w Lublinie. Piątkowe zmagania śmiało można określić jednymi z najlepszych w tegorocznym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprzyjająca aura i doskonała stawka zawodników sprawiła, że na stadion przy Alejach Zygmuntowskich przybyło wielu kibiców spragnionych żużla na wysokim poziomie. Ci, którzy przybyli na lubelski obiekt na pewno nie powrócili do domów rozczarowani. Mecz pomiędzy dwiema światowymi potęgami okazał się być kapitalnym widowiskiem, w którym nie zabrakło wielu efektownych akcji. Co warte odnotowania, losy trzeciego tegorocznego meczu towarzyskiego z udziałem Polaków, podobnie jak w dwóch poprzednich rozstrzygnęły się w ostatnim biegu.

Mecz od samego początku obfitował w walkę na całym dystansie. Zawody znakomicie zainaugurował potwierdzający wysoką dyspozycję Piotr Protasiewicz. Na inaugurację 41-letni zawodnik bez ceregieli poradził sobie na dystansie z szybkim w piątek Nickim Pedersenem. Trzykrotny indywidualny mistrz świata odpowiedział jednak niemniej spektakularną akcją w biegu czwartym, gdy na ostatnich metrach pozbawił wygranej Macieja Janowskiego. Wcześniej "Magic" zdołał obronić się przed szarżami Bjarne Pedersena, a Leon Madsen przed szalejącym Bartoszem Zmarzlikiem.

O tym jak ciekawe zawody odbywały się w Lublinie świadczy fakt, że w czterech kolejnych biegach, od piątego do ósmego, o końcowych rozstrzygnięciach decydowały centymetry, a arbiter musiał uważnie spoglądać na powtórki. Imponowała waleczność Andersa Thomsena, który najpierw sprzątnął sprzed nosa trzy punkty Zmarzlikowi, a po chwili był bardzo bliski pokonania najlepszego w polskim zespole Protasiewicza. Po dwóch zerach przebudził się też Grzegorz Zengota, który wygrał dwie kolejne gonitwy, w tym bieg dziesiąty w którym jechał osamotniony, po tym jak taśmy dotknął Zmarzlik. Duńczycy utrzymali przez to prowadzenie (32:28), ale po chwili po wygranej 5:1 pary Janusz Kołodziej - Janowski stan meczu został wyrównany.

W drugiej części spotkania walki na doskonale przygotowanej nawierzchni nie brakowało. Żadnej z drużyn nie udawało się objąć choćby minimalnego prowadzenia. Ważne zwycięstwo w wyścigu dwunastym odnotował Przemysław Pawlicki, który nie dał się pokonać najlepszym duńskim zawodnikom w piątkowy wieczór: Madsenowi i Nickiemu Pedersenowi. W przedostatnim biegu wygrał z kolei Zmarzlik, który nie pozostawił złudzeń Thomsenowi i Kildemandowi. Tym samym o wszystkim decydować miał bieg piętnasty. W nim duet Madsen-Pedersen upatrywany był jako faworyt, ale Protasiewicz z Janowskim nie dali się pokonać i całe zawody zakończyły się remisem 45:45. Decydującą szarżą na wyjściu na prostą przeciwległą popisał się najskuteczniejszy zawodnik meczu Madsen.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Dania: Madsen zapewnia Duńczykom remis (TVP)

{"id":"","title":""}

Siłą reprezentacji Marka Cieślaka był w Lublinie kolektyw. Żaden z zawodników nie dobił do granicy dziesięciu punktów, ale każdy z sześciu powołanych zanotował indywidualny triumf. Na tle kolegów nieco słabiej prezentował się Kołodziej, któremu przytrafiły się dwa zera. Wśród podopiecznych niezmiennie uwielbianego nad Bystrzycą Hansa Nielsena wyróżniali się wspomniani Madsen i Pedersen, prezentujący się przez całe zawody bardzo solidnie. Dobre wrażenie pozostawił po sobie również waleczny Thomsen, a w końcówce spotkanie bezcenne "oczka" dorzucił też Michael Jepsen Jensen.

Punktacja: Dania - 45 1. Michael Jepsen Jensen - 7+1 (1*,t,1,2,3) 2. Nicki Pedersen - 10 (2,3,3,2,0) 3. Bjarne Pedersen - 4 (2,1,0,1,0) 4. Anders Thomsen - 7 (0,3,1,1,2) 5. Leon Madsen - 11+1 (3,1,3,1*,3) 6. Peter Kildemand - 6+1 (0,3,2*,0,1)

Polska - 45 9. Piotr Protasiewicz - 9+1 (3,2,2*,0,2) 10. Grzegorz Zengota - 8 (0,0,3,3,2) 11. Maciej Janowski - 8+2 (3,2,0,2*,1*) 12. Przemysław Pawlicki - 6+1 (1,1*,1,3,w) 13. Bartosz Zmarzlik - 9 (2,2,2,t,3) 14. Janusz Kołodziej - 5+2 (1*,0,0,3,1*)

Bieg po biegu: 1. Protasiewicz, N. Pedersen, Jepsen Jensen, Zengota 3:3 2. Janowski, B. Pedersen, Pawlicki, Thomson 4:2 (7:5) 3. Madsen, Zmarzlik, Kołodziej, Kildemand 3:3 (10:8) 4. N. Pedersen, Janowski, Pawlicki, Jepsen Jensen (t) 3:3 (13:11) 5. Thomsen, Zmarzlik, B. Pedersen, Kołodziej 2:4 (15:15) 6. Kildemand, Protasiewicz, Madsen, Zengota 2:4 (17:19) 7. N. Pedersen, Zmarzlik, Jepsen Jensen, Kołodziej 2:4 (19:23) 8. Zengota, Protasiewicz, Thomsen, B. Pedersen 5:1 (24:24) 9. Madsen, Kildemand, Pawlicki, Janowski 1:5 (25:29) 10. Zengota, Jepsen Jensen, Thomsen, Zmarzlik (t) 3:3 (28:32) 11. Kołodziej, Janowski, B. Pedersen, Kildemand 5:1 (33:33) 12. Pawlicki, N. Pedersen, Madsen, Protasiewicz 3:3 (36:36) 13. Jepsen Jensen, Zengota, Kołodziej, B. Pedersen 3:3 (39:39) 14. Zmarzlik, Thomsen, Kildemand, Pawlicki (w/u) 3:3 (42:42) 15. Madsen, Protasiewicz, Janowski, N. Pedersen 3:3 (45:45)

Sędzia: Piotr Lis Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski Widzów: około 6 000

ZOBACZ WIDEO: Polska - Dania: przebudzenie Przemysława Pawlickiego (źródło: TVP Sport)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (22)
avatar
GO MOTOR GO
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hhahaha 4 tysiace! Było napewno z 8 tysiecy widzów, moj znajomy miał bilet z nr 5 tysiecy ileś... Na oko było widać coś w okolicach 7,8 tysięcy widzów... Pozdro! Super mecz!  
avatar
maks pierwszy
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zeby za Bjarne ktoś inny jechał Dania góra u nas słabych punktów nie było  
avatar
RadaR RS-WD40
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rewelacyjne widowisko było wczoraj. Tor do walki, fajne zawody były.  
avatar
poważny.grzesznik
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dałby Marek w końcu szanse Przedpełskiemu w takim sparingu a nie ciągle męczy tego Kołodzieja. Pieszczek był a Pawła nie, ciągnie za uszy tych swoich byłych i obecnych zawodników  
avatar
krakowska49
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komentatorzy i cała ta obsada to jaja.Na siłę wciskacie co to nie za zawody poprostu kupa.