KSM liczył na niespodziankę. To mógł być mecz na styku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Tomasz Chrzanowski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Tomasz Chrzanowski
zdjęcie autora artykułu

Doświadczony zawodnik KSM Krosno po przyzwoitym początku spotkania myślał, że jego zespół będzie w stanie powalczyć o jeszcze lepszy rezultat. Ostatecznie Polonia Piła wygrała 53:37 i "Wilki" musiały wracać do domu w mizernych nastrojach.

W niedzielnym meczu w Pile Tomasz Chrzanowski miał drobne problemy sprzętowe, które nie pozwoliły mu na spokojną jazdę. - Mieliśmy sporo kłopotów ze sprzęgłami, które się paliły. W związku z tym musiałem pomagać mechanikowi w boksie - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty senior KSM Krosno.

Zawodnik z pewnością liczył na lepszą zdobycz punktową. Wywalczył pięć "oczek" z bonusem, co z pewnością można uznać na wynik poniżej oczekiwań. - Ze swojego występu nie jestem zadowolony. Wracamy do domu i musimy wyciągnąć wnioski. Dobrze rozpoczął się dla nas mecz w Pile. Myśleliśmy, że będzie to spotkanie na styku. Gospodarze jednak wykorzystali atut własnego toru. Dobrze startowałem, ale brakowało prędkości - dodał.

Spotkanie pomiędzy Polonią, a KSM-em obfitowało w wiele emocjonujących wyścigów. Szczególnie ciekawie było w ostatnim biegu dnia, gdzie ostrą walkę stoczyli Norbert Kościuch i Siergiej Łogaczow. Chrzanowski po meczu chwalił pilską nawierzchnię. - Sądzę, że zawody podobały się kibicom. Kilka wyścigów było bardzo emocjonujących. Szczególnie piękny był piętnasty bieg. Dwójka zawodników walczyła do końca bardzo ostro, ale fair. Gratuluję Polonii wygranej. Był to naprawdę szybki żużel. Z reguły w Pile było ślizganie się po krawężniku, a po opadach deszczu niósł cały tor i było na co popatrzeć - mówił.

W najbliższą niedzielę "Wilki" podejmą na własnym torze Stal BETAD Leasing Rzeszów. To spotkanie może być bardzo ważne dla końcowego układu tabeli Nice Polskiej Ligi Żużlowej. KSM ciągle nie jest pewny ósmego miejsca gwarantującego utrzymanie. - Każdy mecz jest dla nas ważny. Tak samo będzie za tydzień, gdy zmierzymy się ze Stalą - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Fatalne warunki treningowe Anity Włodarczyk (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Czy KSM było stać na sprawienie niespodzianki w Pile?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Lipowy Batonik
23.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stawiałem , że nieco więcej KSM pokaże w tym sezonie.Zwłaszcza na Swoim torze bo to miał głównie atut.Największy plus to na pewno Łogaczow , przecież to jeszcze młokos ale pokazał , że ma papie Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
23.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz z góry był przegrany, Można było owszem walczyć o lepszy rezultat.Zawsze by sie przydał jeszcze wszystko w grze.  
avatar
Grisza77
23.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na kolejny sezon ( oczywiście w 2 lidze bo nie ma innej opcji) zostawiłbym tylko Siergieja no i może Jabłońskiego ale reszta to gorzej jak tragedia. Ani u siebie ani na wyjazdach. Do czasu kied Czytaj całość