Grand Prix Danii po raz drugi w Horsens. Będzie przełamanie Polaków?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: wyścig Grand Prix 2015
/ Na zdjęciu: wyścig Grand Prix 2015
zdjęcie autora artykułu

W sobotę na torze w Horsens rozegrane zostanie Grand Prix Danii. Będzie to trzecia runda tegorocznych zmagań o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Horsens po raz drugi w historii gościć będzie najlepszych żużlowców globu. Rok temu pierwszy raz na CASA Arenie ułożono tor, a trybuny mieszczącego ponad 10 tysięcy miejsc stadionu wypełniły się po brzegi. Duńczycy przed rokiem postanowili odejść od organizacji Grand Prix na stadionie Parken w Kopenhadze, gdyż turniej cieszył się coraz mniejszym zainteresowaniem kibiców. Zmianę tę można uznać za udaną.

W zeszłym roku duńska publiczność miała sporo powodów do radości. Na 272-metrowym torze w Horsens zwycięstwo odniósł Peter Kildemand, dla którego był to premierowy triumf w historii występów w cyklu Grand Prix. Na najniższym stopniu podium stanął za to Michael Jepsen Jensen, a drugą lokatę zajął Słoweniec Matej Zagar.

Również i w tym sezonie duńscy kibice liczą na dobry występ swoich rodaków. Po dwóch rundach najwyższe miejsce spośród Duńczyków w klasyfikacji generalnej zajmuje właśnie Kildemand, który jest czwarty, a do tego wygrał tegoroczne Grand Prix Słowenii. "Pająk" jednak w ostatnich tygodniach prezentuje się dużo słabiej niż u progu sezonu i nie jest faworytem fanów.

ZOBACZ WIDEO Zrobili to dla Krystiana Rempały. Zengota zadedykował sukces zespołu

W dwóch dotychczasowych turniejach zawiedli zarówno Nicki Pedersen, jak i Niels Kristian Iversen. Pierwszy z nich z dorobkiem 14 "oczek" zajmuje 11. pozycję w "generalce", a Iversen ma na swoim koncie 12 punktów i jest trzynasty. Miejscowi kibice liczą, że właśnie w Horsens nastąpi przełamanie obu duńskich żużlowców. - Nikt nie może nakładać na mnie większych ambicji niż ja sam, ale jeśli fani uwielbiają to, co robię, to jest to dla mnie bonus. Będzie miło zobaczyć wiele duńskich flag. W zeszłym roku atmosfera w Horsens była fantastyczna. Temu miejscu należy się speedway i trybuny ponownie będą wypełnione kibicami - stwierdził Pedersen.

Na dobre występy swoich rodaków liczą również polscy kibice. W dwóch poprzednich turniejach żaden z Biało-Czerwonych nie wywalczył awansu do finału. W klasyfikacji generalnej najwyższe miejsce zajmuje Maciej Janowski, który jest piąty. Przed rokiem Polak zajął w Horsens również piątą lokatę. Dla Piotra Pawlickiego i Bartosza Zmarzlika będzie to debiutancki występ na tym obiekcie. W dodatku nie mogą oni zasięgnąć porad u innych zawodników, gdyż w tym roku tor ma być zupełnie inny. Dodajmy, że w Horsens nie wystąpi Jarosław Hampel, który wciąż nie wrócił na tor po kontuzji. Zastąpi go Fredrik Lindgren.

W porównaniu do zeszłego sezonu sztuczny tor w Horsens będzie nieco szerszy. - Udało nam się uzyskać nieco szerszy tor niż rok temu, co oceniam pozytywnie. Przestrzeń na CASA Arena jest dość ograniczona, więc poszerzenie toru o pół metra na prostych i zakrętach daje powód do satysfakcji. To powinno pomóc zawodnikom osiągać większą prędkość. Myślę, że w Horsens powtórzymy ubiegłoroczną udaną imprezę, a może będzie jeszcze lepiej - powiedział odpowiedzialny za budowę toru Ole Olsen.

Po dwóch turniejach liderem cyklu Grand Prix jest Chris Holder, który u progu sezonu prezentuje równą formę. Australijczyk ma dwa "oczka" przewagi nad Taiem Woffindenem i Gregiem Hancockiem. Obaj ci zawodnicy zapowiadają, że w Horsens chcą odrobić stratę i objąć przodownictwo w klasyfikacji generalnej. - Pozmieniałem ustawienia w motocyklach, jestem pewny siebie i gotowy na sobotni występ. Oczywiście chcę awansować do półfinału i potem do finału. Muszę do tego dążyć w każdej rundzie aż do zakończenia cyklu w tym roku - przekazał Woffinden, który rok temu w Horsens był czwarty.

Stawka tegorocznego cyklu Grand Prix jest niezwykle wyrównana i każdego z jego uczestników stać na dobry występ. Nie można zapominać o nieobliczalnych Antonio Lindbaecku, Jasonie Doyle'u czy Mateju Zagarze. Żaden z nich w tym sezonie nie zawodzi oczekiwań swoich kibiców. Z kolei zaskoczeniem jest dobra forma Lindgrena, który jako rezerwowy zdobył w dwóch turniejach 19 punktów i jest siódmy w "generalce". Warto dodać, że przed rokiem kluczem do sukcesu było pierwsze pole startowe. Aż piętnaście biegów zakończyło się triumfem zawodnika startującego od krawężnika.

Lista startowa: 1. (#85) Antonio Lindbaeck (Szwecja) 2. (#88) Niels Kristian Iversen (Dania) 3. (#100) Andreas Jonsson (Szwecja) 4. (#108) Tai Woffinden (Wielka Brytania) 5. (#95) Bartosz Zmarzlik (Polska) 6. (#45) Greg Hancock (USA) 7. (#37) Chris Harris (Wielka Brytania) 8. (#16) Anders Thomsen (Dania) 9. (#23) Chris Holder (Australia) 10. (#777) Piotr Pawlicki (Polska) 11. (#55) Matej Zagar (Słowenia) 12. (#3) Nicki Pedersen (Dania) 13. (#25) Peter Kildemand (Dania) 14. (#71) Maciej Janowski (Polska) 15. (#69) Jason Doyle (Australia) 16. (#66) Fredrik Lindgren (Szwecja)

17. (#17) Mikkel Bech (Dania) 18. (#18) Mikkel Michelsen (Dania)

Początek zawodów: godz. 19:00.

Sędzia: Jesper Steentoft.

Bieg po biegu:

Bieg Pole A Pole B Pole C Pole D
1LindbaeckIversenJonssonWoffinden
2ZmarzlikHarrisHancockThomsen
3PawlickiZagarHolderPedersen
4DoyleJanowskiLindgrenKildemand
5KildemandLindbaeckZmarzlikHolder
6JanowskiPawlickiIversenHancock
7ZagarDoyleHarrisJonsson
8WoffindenThomsenPedersenLindgren
9HancockLindgrenLindbaeckZagar
10PedersenZmarzlikDoyleIversen
11ThomsenHolderJonssonJanowski
12KildemandWoffindenPawlickiHarris
13HarrisPedersenJanowskiLindbaeck
14IversenKildemandThomsenZagar
15LindgrenJonssonPawlickiZmarzlik
16HolderHancockWoffindenDoyle
17LindbaeckThomsenDoylePawlicki
18HolderIversenHarrisLindgren
19JonssonPedersenKildemandHancock
20ZmarzlikJanowskiZagarWoffinden
Źródło artykułu:
Komentarze (15)
mariusz75
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masz rację kolega kulturę i skromność to ma tylko jeździ ostro a jedo ataki są często niebezpieczne jeżeli nie zacznie myśleć głową to w GP nic nie zrobi  
mariusz75
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Dajcie już spokój z tym Bartkiem co GP to samo że wygra że finał itd. Prawda jest taka że liga to nie GP i piszczałka nic nie zrobi dobre maszyny to nie wszystko zresztą jak ze sprzętem nie tra Czytaj całość
avatar
fancio34
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt nie wspomina ale Lindgren może tam namieszać w tym roku nie źle jeździ w gp . Ale stawiam że dziś dzień Bartka będzie oby jak najmniej błedów a najlepiej wcale , tylko żeby dziku i pająk n Czytaj całość
avatar
Pogromca bydła
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dziki Nicki i Kildemand łupia na kasę Leszno, ze az miło, a nie jeżdżą ani w GP ani w lidze. Nie wspomnę o Emilu odpoczywajacym pod niebem Hiszpanii. Słowem - w Lesznie sielanka dla zawodników. Czytaj całość
Gerhard Malberg
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Bardzo bede kibicowal Chrisowi Holderowi w SGP.Bo przeciez dobry Holder w SGP to dobry Holder w lidze.Hehehehehe zartowalem.Holder w SGP i Holder w lidze to 2 rozne Holdery.Czy to mozliwe?Ano n Czytaj całość