Prezes Lokomotivu przeprasza za tor

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Joonas Kylmaekorpi
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Joonas Kylmaekorpi
zdjęcie autora artykułu

Gospodarze hitowego meczu w Nice Polskiej Lidze Żużlowej przyznali, że przekombinowali z przygotowaniem własnego toru. Przegrali ważny mecz. W stronę zawodników i kibiców popłynęły słowa przeprosin.

W niedzielnym hicie Nice Polskiej Ligi Żużlowej doszło do sporej niespodzianki. Niepokonany do tej pory Lokomotiv Daugavpils przegrał na własnym stadionie z zajmującymi drugie miejsce w tabeli Orłem Łódź.

Na pomeczowej konferencji trener Nikołaj Kokin i Andrzej Lebiediew jako główną przyczynę porażki wskazali błędy popełnione w przygotowaniu nawierzchni toru. Słowa swoich podopiecznych potwierdził wiceprezes Anatolij Zil, który na oficjalnej stronie klubowej wydal stosowne oświadczenie:

- W minioną niedzielę Lokomotiv poniósł pierwszą i bardzo bolesną porażkę na rzecz drużyny z Łodzi. Główną przyczyną tego niepowodzenia są błędy popełnione podczas przygotowania toru do meczu. Już po kilku wyścigach w niektórych miejscach pojawiło się rozwarstwienie nawierzchni. Do tego tor okazał się o wiele bardziej miękki niż zazwyczaj. Krótko mówiąc domowy tor przeobraził się w cudzy. Nasi zawodnicy nie byli do tego przygotowani i czasami nie mogli poradzić sobie z odpowiednim kierowaniem swoich motocykli. W związku z tym, kierownictwo klubu w pełni bierze na siebie winę za wynik. Szczerze przepraszamy zawodników i kibiców naszego klubu. Wyciągniemy odpowiednie wnioski, winni poniosą konsekwencje. Przepraszamy i dziękujemy za Wasze wsparcie!

Tak wyglądał tor w przedmeczowy piątek
Tak wyglądał tor w przedmeczowy piątek

W tygodniu poprzedzającym niedzielny mecz na torze prowadzono intensywne prace agrarne, które udokumentował jeden z kibiców. Wychodzi na to, że Łotysze chcieli zaskoczyć przeciwnika, a w efekcie zaskoczyli samych siebie.

ZOBACZ WIDEO Jacek Ziókowski: Zmniejszenie prędkości zwiększy bezpieczeństwo

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: