Janusz Ślączka: To ja ustalam skład

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu 6. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej Lokomotiv Daugavpils pokonał Stal Rzeszów 52:37. Obie drużyny nie wystąpiły w tym spotkaniu w swoich najmocniejszych składach.

Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): W tym sezonie w naszej drużynie zawsze ktoś ma gorszy dzień. Zabrakło zdobyczy naszych juniorów, liczyliśmy na większa liczbę punktów zdobytych przez nich. Nie można lekceważyć przeciwnika. To, że przyjechali do nas z czterema juniorami jeszcze nic nie znaczy. Przecież mają w składzie trzech ekstraligowców z zeszłego sezonu i z dużym doświadczeniem w najwyższej klasie rozgrywkowej. Lampart pięknie pokazał naszym zawodnikom jak się jeździ, goście nawiązali walkę. Jasne, że gdyby nie trochę zgubionych punktów, to wynik mógł być korzystniejszy, ale czy lepiej oglądać mecz kończący się wynikiem 60:30, czy taki jak był? Musimy dawać więcej jazdy naszym juniorom, nie ma innego wyjścia. Więcej oczekiwałem od Daveya Watta, ale on ma usprawiedliwienie, bo ostatnio ma mało jazdy. Będziemy wyciągać wnioski.

Janusz Ślączka (trener Stali Rzeszów): Skład naszej drużyny był taki, jak ustalił trener. To ja ustalam skład, a nie dziennikarze, ja za to odpowiadam. W czym cudzoziemcy są lepsi od miejscowych zawodników? Każdemu trzeba dać szansę i daliśmy je młodym zawodnikom. Czy zabrakło na torze walki? Nie zabrakło. Nasz junior prowadził w biegu, bardzo dobrze prezentował się póki nie zdefektował mu motocykl. Jeszcze raz powtarzam, to ja ustalam skład i decyduje kto i gdzie ma jechać. [event_poll=62321] Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils): W domu zawsze jeździ się łatwiej. Nawet jak coś nie gra, nie pasuje, to i tak można zrobić 10-12 punktów. Zgadzam się z trenerem odnośnie tego meczu. Musimy dać więcej szans jazdy naszym juniorom. Oni walczyli z juniorami gości, a nasza trójka doświadczonych żużlowców walczyła z doświadczonymi zawodnikami gości. I nie było łatwo. Kiedy przegrałem z Lampartem, to chciałem go wyprzedzić, ale nie mogłem. On ma doświadczenie, potrafi prowadzić w biegu, utrzymywać przewagę. Jestem zadowolony z wyniku meczu i ze swojej jazdy.

Dawid Lampart (Stali Rzeszów): W Daugavpils było twardo, ale i szybko. Jestem zadowolony ze swojej jazdy, chociaż parę błędów zrobiłem. Jako drużyna osiągnęliśmy dobry wynik. Teraz musimy wygrać w rewanżu i powalczyć o punkt bonusowy. Czy się uda, to okaże się za kilka miesięcy.

ZOBACZ WIDEO KSM Krosno - Orzeł Łódź: znakomita walka Jamroga z Jabłońskim (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
avatar
sympatyk żu-żla
3.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P,Januszu prezes pan wiecie dokładie jakie transze o jakiej porze nalezy płacić ,Należy też tam gdzie sie da zaoszczędzić. Sezon obiechać i nie wylecieć z ligi jeżeli powstanie 2L,  
avatar
CAŁE ŻYCIE STAL RZESZÓW
3.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NIE MAM NIC PRZECIWKO TEMU,ABY Z KROSNEM JECHAĆ TYM SAMYM SKŁADEM ,JAK W DAUGA.I TAK ICH WCIĄGNĄ NOSEM!Kto im zagrozi ;lider; Jabłoński,a może Chrzanowski hahaha  
avatar
yes
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczoraj napisałem: "Skład Stali jest w większości zaskakujący. Ich prawo" - http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/598324/sensacyjny-gosc-w-stali-rzeszow Wziął za i przeciw i tak mu wyszło. Przegrać Czytaj całość
avatar
Łukasz Warzocha
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dobry skład, ja na pewno przyjdę na taki w Rzeszowie, tylko Mateusz Rząsa zasługuje przynajmniej na jeszcze jedną sprawną maszynę - może jakiś mecenas się znajdzie. Trzymam kciuki.  
avatar
thorndal
2.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to panie Ślączka w następnym meczu daj też im pan szanse. Niech się pokażą miejscowym kibicom, oni na pewno bardziej woleliby oglądać wychowanków niż obcokrajowców, którzy przecież wcale nie Czytaj całość