Dominik Kossakowski: Wiem jaki był błąd, który cały czas popełniałem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz /
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz /
zdjęcie autora artykułu

Dominik Kossakowski stwierdził, że dobra końcówka finału krajowych eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów nie jest przypadkiem. Wyciągnął on wnioski, które mają zaprocentować w przyszłości.

Dominik Kossakowski był bliski sprawienia dużej niespodzianki, jaką byłby awans do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Szczególnie imponował pod koniec turnieju. - Po tych zawodach już wiem jaki był mój błąd, który cały czas popełniałem. Teraz już wiem, że będzie tylko lepiej - powiedział zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Gdańszczanin wystąpił w biegu dodatkowym o trzecie miejsce. W nim starał się walczyć, ale nie mógł minąć rywali. - To są zawodnicy z PGE Ekstraligi. Ja jestem pierwszoligowcem i miałem prawo przegrać, aczkolwiek nastawiałem się na wygraną. Nie wyszedł mi start. Trudno, jedziemy dalej - dodał.

Junior pokazał, że wciąż należy do czołówki polskich juniorów. - Nikt nie chce wozić ogonów. Ja chcę być jak najlepszy i do tego dążę. Mam nadzieję, że w końcu wszystko zaprocentuje i będę w czołówce polskich juniorów - zapowiedział Kossakowski.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk w niedziele pojedzie do Rawicza. Na miejscowym torze junior znad morza nigdy nie błyszczał. - Mam nadzieję, że wnioski które wyciągnąłem po czwartkowych zawodach zaprocentują w Rawiczu - zakończył Dominik Kossakowski.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: ciężki wypadek nauczył mnie pokory [1/3]

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
Goldi
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No zobaczymy Domin, bo na wyjazdach to wiele pracy przed Tobą  
avatar
sympatyk żu-żla
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy jakie będą rezultaty na torze po wyciągnięciu wniosku z błędu jaki był na torze4 popełniany przez Dominika powodzenia,  
avatar
eddy
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Czolowka polskich ..juniorow ...ale na swoim ...torze !