Włókniarz zadbał o równowagę. Zarząd posłuchał sugestii trenerów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ze względu na mocny skład, jaki udało się zbudować w Częstochowie, Włókniarz zalicza się do faworytów Nice PLŻ. - Dziękuję z tego miejsca władzom klubu, że nasze sugestie były brane pod uwagę - przyznaje menedżer Michał Finfa.

Za główne wzmocnienia Włókniarza uznać należy pozyskanie Tomasa H. Jonassona, Rafała Trojanowskiego i Daniela Jeleniewskiego. Częstochowianie postawili oprócz tego na młodszych zawodników, a swoją szansę dostaną m.in. Artur Czaja czy Mateusz Borowicz. Jak przyznaje Michał Finfa, zarząd klubu nie działał w tej sprawie w pojedynkę.

- Sztab szkoleniowy współpracował z zarządem przy budowie składu. Dziękuję z tego miejsca władzom klubu, że nasze sugestie były brane pod uwagę. Z kadry, jaką zbudował Włókniarz możemy być zadowoleni - przyznał Michał Finfa. Jak zaznacza, przy budowie kadry zespołu zachowano równowagę: - Można powiedzieć, że będzie to połączenie jakości i doświadczenia z młodością, którą reprezentują częstochowscy wychowankowie. Mamy młodych zawodników, świeżo kończących wiek juniora i sądzę, że będą mogli oni liczyć na pomoc Rafała Trojanowskiego i Daniela Jeleniewskiego. Bardzo cieszy mnie poza tym kontrakt, który podpisaliśmy z Tomasem Jonassonem. Biorąc pod uwagę jego możliwości sportowe, a także zaangażowanie, z jakim podchodzi do współpracy z zespołem, powinniśmy mieć z niego wiele pożytku - dodał.

Michał Finfa przyznaje, że jest także spokojny o formację młodzieżową. Jej głównym atutem jest doświadczony wychowanek, Hubert Łęgowik. Zawodnik ten został w Częstochowie, mimo że zabiegał o niego klub z Grudziądza. - Bardzo staraliśmy się o to, by Hubert został we Włókniarzu. Robiliśmy to z prostej przyczyny: w I lidze jest niewielu wartościowych młodzieżowców, a za takiego uważamy właśnie Łęgowika. Zatrzymanie go w Częstochowie jest dużym wzmocnieniem naszego zespołu. Odbyliśmy z nim kilka spotkań i zawarliśmy porozumienie. Można powiedzieć, że z naszymi oczekiwaniami spotkaliśmy się w połowie drogi - przyznał Finfa.

Dzięki zbudowaniu mocnego składu Włókniarz zalicza się do faworytów Nice PLŻ. Menedżer częstochowskiego zespołu nie wybiega jednak w przyszłość, pytany o cele na nadchodzący sezon. - Jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o końcowym wyniku, który poznamy w okolicach września. Zamiast wybiegać tak daleko w przyszłość, będziemy skupiać się na każdym poszczególnym meczu. Na początek ligi czeka nas wyjazd do Opola, a następnie mecz z Polonią Bydgoszcz. Tym, co teraz nam przyświeca, to jak najlepsze przygotowanie i zwycięstwo w tych spotkaniach - podsumował.

Źródło artykułu:
Czy Włókniarz pojedzie w finale Nice PLŻ?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (24)
avatar
RECON_1
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak z czystej ciekawosci spytam, skoro wielu kibicow odcian sie od "akcyjnego wlokniarza" i mowi ze liczy sie tylko stowarzyszenie to jak rozumiem medale zdobyte przez ten [ierwszy podmiot takz Czytaj całość
avatar
zbych
13.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czewa wysoko mierzy po roku karencji.Liga zweryfikuje zamiary i zapedy.A Jonason wielki nabytek??? bedzie kasa bedzie wynik...  
avatar
jacektorun
13.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak czytam o tym Częstochowskim wałku,to nie wiem czy się śmiać czy płakać...  
avatar
dendryk
12.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już widzę jak Trojan i Jeleń opiekują się młodymi seniorami i odpuszczają im miejscy w składzie .  
--.night.--
12.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
do netoperek: JAK ZA ROK DADZA WAM EE TO JAKA SPOŁKA POJEDZIE?