Polonia Piła w zawieszeniu. "Czekamy na telefon z PZMotu"

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Aktualne położenie Polonii Piła jest nie do pozazdroszczenia. Klub z Wielkopolski po zajęciu drugiego miejsca w PLŻ 2 nie wywalczył awansu. Dochodzi połowa grudnia, a wciąż nie wiadomo w której lidze wystartują żużlowcy z Wielkopolski.

Polonia Piła w PLŻ 2 zajęła drugie miejsce, przegrywając w finale z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Następnie żużlowcy tego klubu przegrali baraże z Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno. Wobec problemów kilku klubów - szczególnie Ostrovii wydaje się, że starty Polonii w Nice PLŻ to naturalna sprawa. Wielkopolanie nie mają jednak oficjalnego zaproszenia. - Na razie nic nie wiemy. Czekamy na telefon z PZMot-u - powiedział Tomasz Żentkowski, wiceprezes klubu.

Już wcześniej zarząd Polonii jasno deklarował gotowość startów w Nice PLŻ. - Jak najbardziej wciąż jesteśmy gotowi na to, by przygotowywać się do startu w Nice PLŻ. By była jasność, nie możemy jednak kontraktować zawodników, bo nie wiemy gdzie wystartujemy. Kontraktując na PLŻ 2, blokowalibyśmy im jazdę w innych klubach. Wszyscy czekamy na decyzje - sponsorzy, miasto i klub - dodał Żentkowski.

Sześć klubów startujących w Nice PLŻ spokojnie przygotowuje się do sezonu. Finalizuje rozmowy z zawodnikami i rozmawia ze sponsorami. Pilanie są w dużo gorszej sytuacji. - Przyzwyczailiśmy się do tego. Każda zima wygląda tak samo. Dlatego mam nadzieję, że będziemy startować w Nice PLŻ i się w niej utrzymamy. Wówczas przyszła zima byłaby spokojna i wszystko miałoby ręce i nogi - zauważył członek zarządu Polonii.

Działacze klubu z Piły uważają, że nie będą mieli problemów ze skompletowaniem odpowiedniego budżetu. - Żeby się utrzymać potrzeba około 2 milionów złotych. W ubiegłym sezonie mieliśmy budżet wynoszący 1,3 miliona złotych, czyli podobny do Wybrzeża. Nie był on mały jak na PLŻ 2. O finanse jesteśmy spokojni. Mamy deklaracje sponsorów i miasta, więc uzbieramy 2 miliony złotych. Nasze kontrakty nie będą wygórowane. Wszystko musi się odbywać na naszych warunkach, byśmy w listopadzie myśleli o następnym roku, a nie o spłacie długów - podsumował Żentkowski.

Źródło artykułu:
Komentarze (17)
Jak Feniks z popiołu
11.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo durnie z PZMotu czekają co będzie z bankrutem Rzeszą.  
avatar
sympatyk żu-żla
10.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Włodarze Piły są w próżni,Dużo zależy od Rzeszowa, Dwa miliony to spora sumka ,spłata na raty to dobre wyjście z tej sytuacji jeżeli by się znalazły pieniądze, Problem jest jeden nikt tych pien Czytaj całość
avatar
PRZEM 312
10.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A w sumie to niech wreszcie wpuszczą klub z Piły do 1 ligi bo na torze nawet nie awansują jak będą dwa zespoły w 2 lidze i niech wreszcie pokażą jaka to jest dobra drużyna czekam na to z uśmiec Czytaj całość
avatar
yes
10.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała w 2016 organizacja lig i rozgrywek. Wiele (może nawet wszystko) będzie wynikało (będzie następstwem) z wydanych licencji klubom.  
avatar
zbych
10.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piszecie bo nie lubicie piły a ją mam sentyment do nich.Powodzenia piłą do zobaczenia w plz...