Damian Gapiński: Symulowanie ochrony imprez masowych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przy okazji wydarzeń podczas meczu SPAR Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław warto poruszyć problem zabezpieczenia imprez masowych.

Zabezpieczenie sportowych imprez masowych w Polsce to jedna wielka fikcja. I żeby było jasne – to nie jest tekst o SPAR Falubazie Zielona Góra. To tekst dotyczący wszystkich dyscyplin sportowych od "A" zaczynając, a na "Ż" kończąc. O tym, że zabezpieczenie takich imprez praktycznie nie istnieje, można było się przekonać oglądając spotkanie w Zielonej Górze, które w tym przypadku posłuży nam jedynie za przykład. [ad=rectangle]

Ustawa o ochronie osób i mienia z 22 sierpnia 1997 roku jasno precyzuje, kto może być w Polsce pracownikiem firmy ochroniarskiej. W świetle artykułu 26 punkt 2 ustawy, taka osoba musi łącznie spełnić następujące warunki:

- posiada obywatelstwo polskie lub obywatelstwo innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym - ukończyła 21 lat - ukończyła co najmniej gimnazjum - ma pełną zdolność do czynności prawnych - nie była skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne i nie toczy się przeciwko niej postępowanie karne o takie przestępstwo - posiada nienaganną opinię wydaną przez właściwego ze względu na jej miejsce zamieszkania komendanta powiatowego (rejonowego, miejskiego) Policji, sporządzoną na podstawie aktualnie posiadanych przez Policję informacji albo – w przypadku obywatela innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym oraz obywatela polskiego zamieszkałego na terenie tych państw – przez organ odpowiedniego szczebla i kompetencji tych państw, właściwy ze względu na miejsce zamieszkania tej osoby - posiada zdolność fizyczną i psychiczną do wykonywania zadań, stwierdzoną orzeczeniami lekarskim i psychologicznym, których ważność nie upłynęła - posiada przygotowanie teoretyczne i praktyczne w zakresie wyszkolenia strzeleckiego, samoobrony, technik interwencyjnych oraz znajomość przepisów prawa związanych z wykonywaniem ochrony osób i mienia

Jeżeli chodzi o przepisy, to należy również przypomnieć artykuł 6, punkt 2, ustęp 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych z 20 marca 2009 roku, który brzmi:

W przypadku imprezy masowej niebędącej imprezą masową podwyższonego ryzyka – co najmniej 10 członków służb: porządkowej i informacyjnej na 300 osób, które mogą być obecne na imprezie masowej, i co najmniej 1 członek służby porządkowej lub służby informacyjnej na każde następne 100 osób, przy czym nie mniej niż 20 procent ogólnej liczby członków służb stanowią członkowie służby porządkowej.

Według oficjalnych danych Speedway Ekstraligi na meczu w Zielonej Górze było 10 tysięcy widzów. Zgodnie z cytowaną powyżej ustawą, zawody powinno zatem zabezpieczać 107 członków służb porządkowej i informacyjnej, przy czym nie mniej niż 21 członków tej służby powinna stanowić służba porządkowa.

Kiedy słyszymy pojęcie "ochrona" to zazwyczaj na myśl przychodzą nam silnie umięśnieni mężczyźni, o słusznym wzroście, budzący respekt u uczestników imprez. Tak jest jednak tylko w teorii. W praktyce firmy ochroniarskie za psie stawki zatrudniają osoby starsze, które chcą po prostu dorobić do równie marnej emerytury lub renty. Nie brakuje również przypadków, gdzie jako służby porządkowe "zatrudnia" się osoby, które zgodziły się pełnić tę funkcję za samą możliwość zobaczenia na żywo zmagań sportowców. Dlaczego organizatorzy imprez masowych decydują się na taki krok? Z oszczędności. Pogoń za wynikiem finansowym powoduje, że oszczędności i cięcia kosztów szuka się wszędzie. Niestety również tam, gdzie nie powinno to mieć miejsca.

Taki obraz dokładnie widać również na obrazkach z Zielonej Góry. Trzy zdjęcia z fotorelacji z całego zajścia pokazują, że sektor gości atakowany przez kibiców Falubazu był wówczas chroniony przez 1 (słownie) jednego ochroniarza (służba porządkowa). Kiedy uświadomiono sobie, co dzieje się pod "klatką", w pierwszej kolejności dołączyli do niego przedstawiciele obu drużyn, a dopiero później inni członkowie służb porządkowych i ochrona. W momencie, gdy stadionowi bandyci opuszczali pas bezpieczeństwa (całe zajście umknęło również sędziemu, który nie przerwał biegu), interweniowało łącznie 4 członków służb porządkowych. W całej grupie dwóch mężczyzn nosiło koszulki z napisem ochrona. Osoby te stały jednak w "bezpiecznej" – kilkumetrowej odległości od całego zajścia. Interweniował pan w siwych włosach z napisem na koszulce "służba porządkowa". Panowie ochroniarze z kolei w spokoju obserwowali, jak sprawcy oddalają się od miejsca zdarzeń.

Akcja służ bezpieczeństwa
Akcja służ bezpieczeństwa
Na zdjęciu widocznych czterech członków służb ochrony. Najmniej aktywni ochroniarze
Na zdjęciu widocznych czterech członków służb ochrony. Najmniej aktywni ochroniarze
Sprawcy oddalają się z miejsca wydarzeń
Sprawcy oddalają się z miejsca wydarzeń

Kolejne przykłady zaniedbań ze strony członków ochrony, nie tylko w przypadku wydarzeń sportowych, mógłbym mnożyć. Nie o to jednak chodzi. Wszystkie cechowała jedna rzecz – widoczna i rażąca niekompetencja służb porządkowych. Do członka służb porządkowych w Zielonej Górze można mieć w tym przypadku najmniejsze zastrzeżenia. Wręcz temu starszemu panu (tak wnioskuję z wyglądu) należą się słowa uznania, że podjął w pojedynkę interwencję, przeciwko piątce bandziorów.

Podczas meczu w Zielonej Górze nikomu nic (na szczęście) się nie stało. Mam poważne obawy, że dopiero śmierć uczestnika wydarzenia sportowego zwróci uwagę na problem zabezpieczenia imprez masowych. Z pewnością na wielu tego typu zawodach pod kątem liczbowym wszystko się zgadza. Jakość tej "ochrony" pozostawia jednak wiele do życzenia. Organizatorzy skupiają się na formalnym zabezpieczeniu imprezy, a nie realnej ochronie jego uczestników. W tym przypadku niejednokrotnie chodzi jednak o życie ludzkie, które stanowi wartość bezcenną. Wartość, w przypadku której nie powinny mieć miejsce oszczędności. Warto, aby chociaż raz Polak był mądry przed szkodą, a nie po szkodzie.

Skrót meczu SPAR Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Źródło artykułu:
Jak oceniasz poziom zabezpieczenia imprez masowych w Polsce?
Bardzo dobrze
Dobrze
Przeciętnie
Słabo
Bardzo słabo
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
dmch
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no niestety jaka płaca w ochronie taka praca.za 7zl netto ochrona pracuje z dluga bronia na Jedn.Wojsk.na smieciówkach w Polsce a co dopiero na masówkach za te grosze ,nie maja motywacji do pra Czytaj całość
avatar
RECON_1
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale ochrona tak wyglada w calym kraju, inna sprawa wg mnie wazna to taka ze czesto "ochroniarzami" sa ludzie z miasta organizatora zawodow, nie sa przeciez w kominiarkach wiec tez nie beda goni Czytaj całość
avatar
yes
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spodobał mi się ten artykuł. Nie wnosi nowego, jednak każe się zastanowić nad tym co się wydarzyło i co mogło się jeszcze wydarzyć. Było 5 chuliganów i jeden ze służby porządkowej - a gdyby był Czytaj całość
Cezariusz
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wy się Gapiński przyznajcie ile razy żeście postulowali wykurzenie dresiarstwa z żużlowych stadionów, ze szczególnym uwzględnieniem Zielonej Góry, gdzie ten problem jest największy!  
avatar
PL
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W celu zabezpieczenia takiej imprezy kluby mogły by się dogadywać z jednostkami wojskowymi stacjonującymi w danym mieście .Bo te wszystkie firmy pożal się boże ochroniarskie to jakaś kpi Czytaj całość