Bartosz Smektała: Odkupiłem silnik od Skórnickiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Smektała liczy na to, że pod względem sprzętowym zdoła podołać wymogom Ekstraligi. - Czuję, że jestem naprawdę dobrze przygotowany do sezonu - mówi młodzieżowiec Fogo Unii Leszno.

W związku przejściem Tobiasza Musielaka w wiek seniora Bartosz Smektała ma być podstawowym juniorem Byków. Sprawdzianem dla 16-latka były trzy ligowe mecze w poprzednim sezonie. Udanie spisał się zwłaszcza w Częstochowie, gdzie po odważnej akcji zdobył w jednym z biegów dwa punkty. [ad=rectangle] - Wtedy na meczu z Włókniarzem korzystałem z silnika Adama Skórnickiego. Nadal będę go używać, bo po sezonie go od niego odkupiłem. Naprawdę mi on pasuje i liczę, że sprawdzi się w Ekstralidze - przyznał Bartosz Smektała w rozmowie z naszym portalem. Młody zawodnik będzie dysponować oprócz tego dwoma innym silnikami. Jeden z nich otrzymał od byłego sponsora tytularnego ligi - Enea. - Nie mogę powiedzieć, by mój sprzęt z poprzedniego roku był do wymiany, ale prawda jest taka, że w sezonie 2014 startowałem głównie w zawodach młodzieżowych. Musiałem uzupełnić pewne braki i myślę, że mi się to udało. Nie chcę ujmować niczego silnikom od pana Biernackiego i pana Jóźwiaka, bo to także naprawdę dobry sprzęt, ale będę testował go na razie na zawodach młodzieżowych. W meczach ligowych będę korzystał z silników, które mam najlepiej spasowane - dodał.

Pierwszym sprawdzianem formy "Smyka" będą zaplanowane na ten weekend treningi punktowane z KS Toruń. - Dzięki zajęciom z klubem i dwóm zgrupowaniom reprezentacji jestem naprawdę dobrze przygotowany do sezonu. Teraz pozostaje mi już tylko dużo trenować i testować motocykle na torze. Jestem wdzięczny zarówno klubowi, jak i moim sponsorom. Mogę na nich liczyć nie tylko pod względem finansowym. Wiem, że jeśli zgłoszę się z jakimkolwiek problemem, będę mógł liczyć na ich pomoc - podsumował.

Źródło artykułu: