Bartosz Smektała: Wzorem dla mnie jest Przemek Pawlicki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W zeszłym roku [tag=25621]Bartosz Smektała[/tag] miał okazję do zadebiutowania w Ekstralidze i występu w trzech meczach ligowych Fogo Unii. W najbliższym sezonie powinien być już podstawowym zawodnikiem Byków.

W składzie leszczyńskiej drużyny znajdują się dwie gwiazdy - Emil Sajfutdinow i Nicki Pedersen. Styl jazdy którego z tych żużlowców bardziej odpowiada niespełna 17-letniemu zawodnikowi? - To podchwytliwe pytanie, bo nie jest wykluczone, że z jednym z nich będę jeździł w parze. Nicki jest już z nami od roku, więc była okazja lepiej go poznać. Trudno mi jednak odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Zawsze podkreślałem, że dla mnie wzorem żużlowca jest Przemek Pawlicki. Imponuje mi nie tylko to, jak się prezentuje na torze, ale też jakim jest człowiekiem poza nim. Bo to bardzo sympatyczny kolega, z którym można porozmawiać na każdy temat i na którego zawsze można liczyć - wytłumaczył "Smyk" w rozmowie z Głosem Wielkopolski. [ad=rectangle] Młody żużlowiec otrzymał niedawno powołanie do młodzieżowej reprezentacji kraju. - Nie ukrywam, że gdy zobaczyłem w gazecie listę zawodników powołanych do kadry, to byłem przekonany, że ktoś się pomylił i moje nazwisko znalazło się tam przez przypadek. Reprezentacja Polski to mój cel, ale nie sądziłem, że to wszystko tak szybko się potoczy. Wierzę, że wykorzystam swoją szansę i podołam wyzwaniom, które być może będą na mnie czekały w przyszłości - przyznał Bartosz Smektała.

Źródło: Głos Wielkopolski

Źródło artykułu: