Trener zapewnił, że wszystko będzie poukładane - rozmowa z Kamilem Brzozowskim, zawodnikiem Wybrzeża

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kamil Brzozowski podkreślił, że duży wpływ na jego powrót do Wybrzeża miała osoba Grzegorza Dzikowskiego. Żużlowiec ten przez cały sezon chce się prezentować tak, jak pod koniec ostatnich rozgrywek.

Michał Gałęzewski: Historia zatoczyła koło i znów jesteś zawodnikiem Wybrzeża. Co zadecydowało o twoim powrocie do Gdańska?

Kamil Brzozowski: Nie ukrywam, że Gdańsk mi się bardzo podobał i mam ze startów w Wybrzeżu pozytywne wspomnienia. Wynik może nie był za dobry, ale lubię to miasto i otoczenie. Trener, który stara się wszystko postawić w Gdańsku na nogi zadzwonił do mnie i powiedział, że widziałby mnie w Gdańsku, jak wszystko będzie poukładane. Tak się stało, że tu wróciłem. [ad=rectangle] Czy osoba trenera miała wpływ na twoją decyzję?

- Tak, bo w ubiegłym sezonie współpracowałem z nim w Ostrowie. Poznałem go lepiej i wiem, że to stanowczy trener nie dający nikomu ulg. Sam się o tym przekonałem, gdy odstawił mnie na dwa mecze ze składu. Jego osoba miała spory wpływ na moją decyzję.

[b]

Nie boisz się problemów Wybrzeża?[/b]

- Jak rozmawiałem z trenerem, to zapewnił mnie, że wszystko będzie tutaj poukładane. Nie zawiodłem się jeszcze na nim ani razu. Wydaje mi się więc, że będzie dobrze. Nie można wszystkich wkładać do jednego worka i to, że poprzednim działaczom się nie udało, nie znaczy że teraz będzie podobnie. Jestem dobrej myśli.

Jak widzisz swoje miejsce w drużynie?

- W ubiegłym roku przed sezonem obiecywałem sobie bardzo dużo, a nie wyszło to tak, jak bym chciał. Dopiero końcówka była w miarę dobra. Moim problemem było to, że nie znałem drugoligowych torów. Wszystkie były bardzo twardo. Chcę wejść w nowy sezon z taką dyspozycją, w jakiej byłem pod koniec ubiegłego.

Przez kilka lat byłeś zawodnikiem jeżdżącym w ENEA Ekstralidze, który miał jednak bardzo ciężkie zadanie, by w tej klasie rozgrywkowej zaistnieć. Czy uważasz, że jazda w PLŻ 2 może pomóc ci powrócić na właściwe tory?

- Przede wszystkim chciałbym awansować z Wybrzeżem do Nice PLŻ. Chcę jeździć w wyższej klasie rozgrywkowej i myślę, że bym sobie poradził. W minionym sezonie jechałem w finale Złotego Kasku, w którym pokonałem lepszych zawodników ode mnie. Łańcuch Herbowy też mi dobrze wyszedł. Wiem, że potrafię dobrze jechać. Potrzebuję więcej szczęścia.

W ubiegłym sezonie Kamil Brzozowski był zawodnikiem klubu z Ostrowa, który prowadził Grzegorz Dzikowski
W ubiegłym sezonie Kamil Brzozowski był zawodnikiem klubu z Ostrowa, który prowadził Grzegorz Dzikowski

Klub z Ostrowa awansował do Nice PLŻ, ale ty w niej nie jeździsz. Czy spodziewałeś się takiego obrotu spraw?

- W sumie nie spodziewałem się. Rozmowy w Ostrowie były trochę inne. Wyszło jak wyszło, nie wiem dlaczego tak się stało i nie chcę już do tego wracać.

[b]

Juniorem byłeś już parę ładnych lat temu. Czego oczekujesz od swojej kariery?[/b]

- Chciałbym jeszcze rok pojeździć w PLŻ 2, by poprawić swoją średnią biegową. Liczę na to, że będzie ona wynosiła ponad 2 punkty na bieg. Następnie chcę jeździć w Nice PLŻ i zobaczymy jak to się dalej potoczy. Przy odrobinie szczęścia, dzięki osobom które mi pomagają, jestem w stanie dobrze punktować w tej klasie rozgrywkowej.

Wielu zawodników przez lata jeździ w najniższej klasie rozgrywkowej. Czy wyobrażasz sobie siebie jeżdżącego wiele lat w PLŻ 2?

- Ciężko mi to teraz ocenić. Chcę się skupić na sezonie 2015 i zrobię wszystko, by wyglądało to tak jak pod koniec ubiegłego roku w Ostrowie. Było w miarę dobrze i jestem optymistą.

Jak wyglądasz sprzętowo?

- Właśnie w czwartek odebrałem ramy. Wszystkie silniki są zamówione. Do końca lutego będę gotowy.

Od nowego sezonu będzie można używać tłumików przelotowych. Planujesz jakieś testy?

- Ja już przetestowałem polski tłumik na początku ubiegłego sezonu. Nie tylko ja, ale i wielu różnych zawodników sobie go chwali. On jest przelotowy i to jeden z nielicznych tylko przelotowych tłumików. Postanowiłem zamówić polskie tłumiki, bo wiem czego się po nich spodziewać. Nie będę kupował innych, bo to duży wydatek. Jak ci lepsi zawodnicy je przetestują i będzie widać dużą różnicę, będzie można je zakupić.

Źródło artykułu: