Piotr Paluch: Chwała zawodnikom

Zdjęcie okładkowe artykułu: Piotr Paluch
Piotr Paluch
zdjęcie autora artykułu

Gorzowska Stal pokonała w rewanżowym spotkaniu Fogo Unię Leszno i wywalczyła tytuł Drużynowych Mistrzów Polski. Trener żółto-niebieskich przyznaje, że to zasługa całego zespołu.

Stal Gorzów po 31 latach czekania zdobyła tytuł Drużynowego Mistrza Polski. - Bardzo się cieszę. Wszyscy na to zasłużyliśmy. Nie mam pretensji do żadnego zawodnika. Pojechali na miarę swoich możliwości i walczyli do końca - mówił w parkingu Piotr Paluch. [ad=rectangle] Szkoleniowiec gorzowskiego zespołu nie chciał wyróżnić żadnego z zawodników. - Nie wyróżnię nikogo, ponieważ jesteśmy jedną wielką drużyną. Jednostka nic nie znaczy. Zdarzały się mecze, gdzie poszczególni zawodnicy robili ogrom pracy dla ekipy. Ale to jest drużyna i "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - odparł.

W tym decydującym momencie Stal musiała jednak walczyć na torze bez Nielsa Kristiana Iversena. - Nie ma co ukrywać, wszyscy zawodnicy zasłużyli na chwałę. Każdy przyczynił się do tego sukcesu. Nie chodzi tylko o ten jeden mecz, chodzi o cały sezon. Pokazaliśmy, że mimo braku Iversena możemy zdobyć ten najcenniejszy medal - przyznał "Bolo".

Mimo kilku porażek w rundzie zasadniczej to żółto-niebiescy cieszą się z tytułu. - Patrzy się na to jak drużyna kończy. Jeździliśmy przez cały sezon bardzo dobrze. Przegrywaliśmy tam, gdzie teoretycznie mieliśmy przegrać, a resztę wygrywaliśmy i w najważniejszym meczu wygraliśmy - powiedział Piotr Paluch.

A jak było w trakcie tego finałowego spotkania? Były chwile zwątpienia? - Były wątpliwości, bo drużyna leszczyńska potrafi tutaj jechać. Był opór gości, ale wykorzystywaliśmy ich błędy. Układało się po naszej myśli, bo od samego początku zaatakowaliśmy - tłumaczył trener Stali Gorzów. Miejscowi przed świętowaniem przegrali drużynowo tylko jeden bieg. - Przegrany bieg 1:5 jeszcze bardziej nas zmobilizował. Zawodnicy jechali z agresją, nie robili tak dużo błędów i dzięki temu wygraliśmy taką różnicą punktów - zakończył "Bolo".

Źródło artykułu:
Czy Piotr Paluch był najlepszym trenerem w 2014 roku?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
karlosStal
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zwycezców sie nie ocenia :) byli najlepis jako EKIPA, zawodnicy sztab szkoleniowy, zarzad, a nawet kibice (nawyzsza frekwenca) ... AVE STAL :)  
avatar
Polish Speedway
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra robota trenerze w tym roku, stworzył pan zgraną drużynę. W przyszłym roku będzie pan miał łatwiej, bo będzie pan musiał zaaklimatyzować tylko jednego nowego zawodnika - tego, który zastąp Czytaj całość
avatar
obserwator SE
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Patos jak z ruskiego filmu wojennego - chwała bohaterom.  
avatar
Achilles44
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie jestem z Gorzowa ale zagłosowałem na Palucha. A ci przeciw to chyba są za tym narodowym oszustem polewaczkowym  
avatar
Kultywator
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chwala trenerowi, tez ladnie ogarnial sytuacje przez caly rok