Przemysław Pawlicki bez złamań (aktualizacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pechowo dla Przemysława Pawlickiego zakończył się udział w piątkowym meczu pomiędzy [tag=885]Poole Pirates[/tag] a [tag=882]Swindon Robins[/tag]. "Shamek" po upadku w swoim drugim wyścigu był niezdolny do dalszej jazdy.

W pierwszym łuku 6. wyścigu spotkania na Wimborne Road pociągnęło Vaclava Milika, który wpadł w Przemysława Pawlickiego, powodując jego upadek. Reprezentant Polski co prawda podniósł się z toru o własnych siłach, ale opuścił go już w karetce, która zabrała go na szczegółowe badania.

Brytyjski dziennikarz Paul Burbidge za pośrednictwem twittera poinformował, że żużlowiec narzeka na ból pleców i szyi.

Aktualizacja (godz. 14:20): Leszczyński klub za pośrednictwem twittera

przekazał informację od zawodnika. Na szczęście Przemysław Pawlicki nie doznał żadnych złamań. "Bez złamań, wszystko OK, chcę wystąpić w wieczornym rewanżu w Swindon." Poole osłabione brakiem Pawlickiego wygrało 56:34. O godz. 21:00 dojdzie do rewanżu pomiędzy zespołami w Swindon.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
sympatyk żu-żla
19.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobrze że na strachu się skończyło/  
Kacperi.U.L
19.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przemo to twardy facet.W końcu leszczyński Byk.Oby wszystko było OK bo przed nami mecz kolejki na Jancarzu.  
avatar
yes
18.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedzie jednak o 21 w meczu Poole Pirates-Swindon Robins. Bez rewelacji lecz znaczy to, że jest w stanie to umożliwiającym.  
Na zawsze Falubaz
18.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Prośba http://www.sportowefakty.pl/kibice/24403/blog/4967/pamietajmy-o-nim  
KLM
18.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W niedzielnym meczu z Cz-wą też miał sporo szczęścia, bo z Kildemandem "szli" tam w jednym z biegów niemal "na noże"!