Jubileuszowe zwycięstwo rybniczan - relcja z meczu ŻKS ROW Rybnik - Speedway Wanda Instal Kraków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niedzielne spotkanie pretendentów do awansu do pierwszej ligi zakończyło się triumfem gospodarzy 56:33. Goście z Krakowa musieli radzić sobie bez Mikołaja Curyło i Olivera Allena.

Drużyna z Górnego Śląska po raz dziesiąty w historii podejmowała zespół z Krakowa. Jak na jubileusz przystało, rybniczanie okazali się triumfatorami zawodów. Drużyna po raz dziesiąty wykorzystała atut własnego toru.

Dla obu ekip było to arcyważne spotkanie. Zarówno ŻKS ROW Rybnik, jak i Speedway Wanda Instal Kraków są potencjalnymi faworytami w drodze o awans na zaplecze Enea Ekstraligi. Choć goście do Rybnika przyjechali w mocnym zestawieniu, do wyniku w znacznym stopniu przyczyniły się upadki gości i ich niedyspozycja w dalszej fazie imprezy.

Początek meczu utwierdził miejscowych w przekonaniu, że krakowianie nie dadzą łatwo za wygraną i będą trudnym przeciwnikiem. W pierwszym biegu najlepiej ze startu wyszli Timo Lahti i Paweł Staszek. W pogoń za nimi rzucił się miejscowy Vaclav Milik, który przyczynił się do upadku Staszka. Zawodnik uderzył głową w nawierzchnię toru. Choć kontynuował jazdę, cały czas miał zawroty głowy i nie był w stanie wywalczyć więcej, niż 4 oczka.

Kolejne gonitwy to seria pechowych wydarzeń dla krakowskiej Wandy. Podczas biegu młodzieżowego na tor upadli walczący o drugą pozycję Kacper Woryna i Mikołaj Curyło. Na pierwszy rzut oka groźniej wyglądał upadek Woryny. Ten jednak zszedł z toru o własnych siłach. Mniej szczęścia miał junior bydgoskiej Polonii. Opuścił on tor w karetce. W rezultacie nabawił się skręcenia kostki, co wykluczyło go z dalszej jazdy.

Mówi się, że do trzech razy sztuka. Marne jednak było szukać szczęścia w trzeciej odsłonie. Na pierwszym łuku zabrakło miejsca dla Olivera Allena. Anglik upadł na tor, po czym skarżył się na ból nadgarstka. Jeździec wystąpił w powtórce biegu, jednak miał problemy z opanowaniem motocykla i spadł na ostatnią pozycję. W dalszej części spotkania już nie wystąpił.

W znakomitej dyspozycji był Brytyjczyk Lewis Bridger, który jako jedyny zdobył okrągły komplet punktów. Nie podołał mu nawet najskuteczniejszy jeździec Speedway Wandy Rafał Trojanowski, który w parze z Marcinem Nowakiem wywalczyli jedyne drużynowe zwycięstwo. Pokonali wówczas Romana Chromika 4:2. Biegu nie ukończył wówczas Ilja Czałow.

Sterników krakowskiego klubu z całą pewnością zawiedli ci, których rybniczanie obawiali się najbardziej. Zwykle skuteczni Timo Lahti i Mads Korneliussen spisali się poniżej oczekiwań. Honoru drużyny próbowali bronić wspomnieni wcześniej Trojanowski i Nowak, jednak brak Allena, Curyły i niedyspozycja Staszka to zbyt duży ciężar dla dwójki żużlowców.

Rybniczanie po raz pierwszy korzystali z pomocy Patryka Malitowskiego. 20-latek w sobotę zwyciężył Turniej Pamięci Łukasza Romanka, zostawiając za swoimi plecami Nickiego Pedersena i Taia Woffindena. Choć junior dysponował tym samym sprzętem, w zmaganiach ligowych zdobył zaledwie cztery punkty. Warto wspomnieć, że będzie on bronił barw ŻKS ROW do końca sezonu.

Rybniczanie odnieśli zasłużone zwycięstwo, fenomenalnie wykorzystując atut własnego toru. Speedway Wanda w meczu rewanżowym będzie miała trudne zadanie, by odebrać rybniczanom punkt bonusowy po ponad dwudziestopunktowej przewadze. Choć ŻKS ROW Rybnik wciąż zajmuje fotel lidera, krakowianie nie zamierzają się poddać. Obie drużyny mają jeszcze szanse na upragniony awans.

ŻKS ROW wciąż zajmuje fotel lidera
ŻKS ROW wciąż zajmuje fotel lidera

Speedway Wanda Instal Kraków 33: 1. Paweł Staszek - 4 (2,d,2,d) 2. Timo Lahti - 6+1 (1,1,1*,2,1,d) 3. Mads Korneliussen - 4+1 (3,1*,0,0,0,w) 4. Oliver Allen - 0 (d,-,-,-,-) 5. Rafał Trojanowski - 13 (2,2,1,3,3,2) 6. Marcin Nowak - 6 (2,0,0,1,2,1) 7. Mikołaj Curyło - 0 (u/-,-,-)

ŻKS ROW Rybnik 56: 9.

Vaclav Milik - 6+2 (w,2*,3,1*) 10. Michał Mitko - 10+1 (3,3,1,2*,1) 11. Ilja Czałow - 9+1 (1,2*,d,3,3) 12. Roman Chromik - 11+1 (2,3,2,2,2*) 13. Lewis Bridger - 15 (3,3,3,3,3) 14. Patryk Malitowski - 4 (3,0,1) 15. Kacper Woryna - 1 (w,1,0)

Bieg po biegu: 1.(69,10) Mitko, Staszek, Lahti, Milik (w) 3:3 2.(70,37) Malitowski, Nowak, Curyło (u/-), Woryna (w) 3:2 (6:5) 3.(69,41) Korneliussen, Chromik, Czałow, Allen (d4) 3:3 (9:8) 4.(68,62) Bridger, Trojanowski, Woryna, Nowak 4:2 (13:10) 5.(69,26) Chromik, Czałow, Lahti, Staszek (d4) 5:1 (18:11) 6.(67,63) Bridger, Trojanowski, Korneliussen, Malitowski 3:3 (21:14) 7.(69,13) Mitko, Milik, Trojanowski, Nowak 5:1 (26:15) 8.(68,14) Bridger, Staszek, Lahti, Woryna 3:3 (29:18) 9.(68,24) Milik, Lahti, Mitko, Korneliussen 4:2 (33:20) 10.(68,93) Trojanowski, Chromik, Nowak, Czałow (d) 2:4 (35:24) 11.(68,49) Bridger, Mitko, Lahti, Korneliussen 5:1 (40:25) 12.(68,61) Czałow, Nowak, Malitowski, Staszek (d) 4:2 (44:27) 13.(68,85) Trojanowski, Chromik, Milik, Korneliussen 3:3 (47:30) 14.(68,77) Czałow, Chromik, Nowak, Korneliussen (u/w) 5:1 (52:31) 15.(68,24) Bridger, Trojanowski, Mitko, Lahti (d4) 4:2 (56:33) Sędzia:

R. Substyk Widzów: ok. 3000 NCD: L. Bridger - 67,63 s. w biegu 6. [b]Startowano wg. I zestawu

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
Bradoc St.
3.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Rybniczanie po raz pierwszy korzystali z pomocy Patryka Malitowskiego. 20-latek w sobotę zwyciężył Turniej Pamięci Łukasza Romanka, zostawiając za swoimi plecami Nickiego Pedersena i Taia Woffi Czytaj całość
avatar
Wanda_NH
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bradoc to ten wąsiaty mechanik Stefan z Opola?  
avatar
Wandal
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gratulacje dla Rybnika, właściwie jedną nogą jesteście już w pierwszej lidze. Dwie kontuzje, zły tor mnie to jakoś nie przekonuje, ten wynik to wtopa nie do odrobienia. Nasi słabo pojechali i Czytaj całość
avatar
aros
2.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
oj chyba Bradoc tu nie pojawi się bo zajtey jest pier...m pod innym artykułem  
avatar
Linoox
1.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
UWAGA BO ZA CHWILE BRADOC SIE WYPOWIE, A PRZY OKAZJI NIE OMIESZKA SIE WYWYZSZYC ZE BYL MECHANIKIEM W '82 !!! :D