Paweł Przedpełski: Im więcej jazdy, tym lepiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=21737]Paweł Przedpełski[/tag] jest objawieniem tegorocznego sezonu w Enea Ekstralidze. Młody zawodnik został jednym z liderów Unibaksu Toruń.

Dobra postawa wychowanka toruńskiego klubu sprawia, że niemal w każdym meczu jedzie on maksymalną liczbę wyścigów. - Mnie to akurat pasuje. Lubię dużo jeździć. Im więcej jazdy, tym lepiej. W meczu jednak da się pojechać maksymalnie tylko siedem razy, ostatnio jeżdżę po sześć. A po zawodach wystarczy trochę relaksu, odnowa biologiczna i wszystko wraca do normy - powiedział junior Unibaksu w rozmowie z Nowościami.

Młody żużlowiec przyznaje, że po wypadku na torze można mieć momenty zniechęcenia.  - Wiadomo, po każdym wypadku każdy się trochę zniechęca. Nie chce się wtedy jeździć, marzy się o jakiejś przerwie. Ale najlepiej chyba jednak pojechać od razu, żeby się nie zablokować psychicznie. Nawet jednak jak jest przerwa, to jak przestanie boleć, człowiek przeważnie tęskni za jazdą - przyznał Przedpełski.

W niedzielę torunianie rozegrają wyjazdowy mecz z Unią Tarnów.

Źródło: Nowości

Źródło artykułu: