Juniorzy nadzieją składwęgla.pl Polonii na sukces we Wrocławiu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed bydgoszczanami arcyważny mecz ligowy we Wrocławiu. Jeśli chcą oni myśleć o zdobyciu punktów, muszą liczyć, że młodzieżowcy wreszcie będą w stanie pokonywać rywali także na wyjeździe.

Juniorzy składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz notują raczej przeciętny sezon ligowy. Zdarzają się spotkania, w których pokazują się z dobrej strony, jednak są to tylko pojedyncze mecze u siebie. W szczególności przeciętnie jeździ Mikołaj Curyło, który poza starciem ze Stalą Gorzów (był wówczas blisko kompletu punktów) jeździ raczej średnio. Udane występy notuje głównie w imprezach juniorskich. Tak było chociażby w niedzielnym półfinale Srebrnego Kasku. 20-latek bez większych problemów wywalczył awans. - Ogólnie mogę być zadowolony. Szkoda tego jednego wyścigu, gdzie przekombinowałem z ustawieniami i wszystko mi się pomieszało. Stąd to zero. Później wróciłem do sprawdzonych ustawień i jakoś w miarę to wyglądało. Po zeszłym sezonie zostawiłem sobie silnik, który dobrze sprawuje się w Grudziądzu i nadal z niego korzystam - mówił po zawodach.

Nieco inaczej wygląda sytuacja z Szymonem Woźniakiem. Urodzony w Tucholi zawodnik prezentuje dość dziwną tendencję. Otóż bardzo często świetnie zaczyna zawody, po czym w dalszej ich fazie jest już innym żużlowcem. Tak było na przykład podczas spotkania z Fogo Unią Leszno. Bydgoski młodzieżowiec po dwóch bardzo dobrych biegach, później już nie był skuteczny. Po części można wytłumaczyć go tym, że startował z zewnętrznych pól, które po roszeniu toru bardzo utrudniały udane wyjście spod taśmy.

Nadzieją dla bydgoskich kibiców jest to, że w dwa dni (czwartek i piątek) Woźniak wygrał wszystkie swoje wyścigi, w których wystąpił. Co prawda były to zawody juniorskie, ale wynik robi wrażenie. Czy w niedzielę utalentowany żużlowiec pokaże lwi pazur? Trudno powiedzieć, bowiem oczywiste jest, że nie ma porównania pomiędzy ligą, a turniejami młodzieżowymi. Niemniej jednak widać, że Woźniak nabrał pewności siebie. - Podobnie jak w czwartek w Gorzowie na Lidze Juniorów również w Ostrowie byłem niepokonany. Sprzęt bardzo dobrze pracuje. Ja też coraz lepiej sobie radzę na motocyklu - komentował.

Pewne jest jedno. Jeśli bydgoszczanie chcą wygrać we Wrocławiu, postawa juniorów będzie kluczowa. Ich rywale z Betardu Sparty Wrocław są chyba najsłabszą parą młodzieżowców w Polsce. Zarówno Curyło, jak i Woźniak bez wątpienia prezentują klasę lepszą niż Patryk Malitowski, Patryk Dolny, czy też Mike Trzensiok. Jak pokazują jednak tegoroczne wyniki, żeby zespół wygrywał na wyjeździe, w jego składzie muszą być młodzieżowcy, którzy są w stanie objeżdżać czołowych zawodników rywali.

W zawodach juniorskich Woźniak jeździ świetnie. Jak będzie w lidze?
W zawodach juniorskich Woźniak jeździ świetnie. Jak będzie w lidze?
Źródło artykułu:
Komentarze (13)
wookiee78
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polonia nie leci .. tylko powoli przestaje istniec. W momencie w ktorym miasto zaczelo ladowac kase w Zawisze wiadomo bylo ze nie bedzie sie oplacac posiadanie dwoch klubow w takim malym miesci Czytaj całość
avatar
smok
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bieg juniorski musi być minimum 4-2.  
avatar
gacek
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odwieczne pytanie sezonu 2013 ...przed kazdym meczem ta sama spiewka ......szkoda ,ze wynik meczu opierany jest na wyniku indywidualnym juniorow......ja juz sie pogodzilem ze spadkiem jak i kon Czytaj całość
avatar
Polonista-1975
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gdyby Mikołaj przestał mocno imprezować to już teraz byłby dużo lepszym zawodnikiem. Szkoda, że nie przykłada się do treningów tak jak Szymon. Co do karnetu masz rację bo ostatnio też się nad t Czytaj całość
zdzichu0071
21.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
..Malitowski niech juz moze da sobie spokój z żużlem( może motocross)?...patryk 100% wkładu i pokora i widać że coś z tego wychodzi...brawo brawo Mike też się stara..powinnien być bonusik dzis Czytaj całość