Polacy obronią tytuł? - zapowiedź finału Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów w Opolu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę w Opolu odbędzie się finał DMEJ. Polacy mają duże szanse, by powtórzyć sukces sprzed roku i zdobyć tytuł. Zwłaszcza że ich najpoważniejsi rywale przyjadą osłabieni.

W tym artykule dowiesz się o:

W ubiegłym sezonie w Opolu został rozegrany półfinał tej imprezy. Wówczas triumfowali Duńczycy, a do zwycięstwa poprowadził ich znakomicie dysponowany duet Mikkel B. Jensen - Mikkel Michelsen. W finale Polacy wzięli rewanż i na ich szyjach zawisły złote medale. Będzie niespodzianką sporego kalibru, jeśli w sobotę nie powtórzą sukcesu. Zawody zapowiadały się jako rywalizacja reprezentacji Polski i Danii. Żużlowcy z kraju Hamleta znakomicie czują się na krótkim opolskim torze i wydawało się, że powalczą o złoto. Desygnowali jednak kadrę, w której brakuje najsilniejszych ogniw: Becha Jensena, Michelsena i Nicklasa Porsinga. Z awizowanych jeźdźców największe doświadczenie mają Nikolaj Busk Jakobsen i Rasmus Jensen, którzy reprezentowali barwy swojego zespołu w ubiegłorocznych rozgrywkach. W obliczu osłabień Duńczyków Polacy wyrastają na zdecydowanych faworytów. Trener Rafał Dobrucki posyła do boju Piotra Pawlickiego, Artura Czaję, Pawła Przedpełskiego i Krystiana Pieszczka, a rezerwowym będzie Bartosz Zmarzlik. Nasi żużlowcy w czwartek trenowali w Opolu i dopasowywali silniki. Tor nie powinien stanowić zagadki dla często na nim jeżdżących Pawlickiego, Zmarzlika i Czai. Chrapkę na medal mają Czesi, których liderem jest Vaclav Milik, a opolski owal dobrze zna Eduard Krcmar, w poprzednim sezonie zawodnik Kolejarza. Czwartą ekipą w stawce są brązowi medaliści z 2012 roku - Ukraińcy, o których sile będzie stanowił żużlowiec Polonii Bydgoszcz Aleksandr Łoktajew. Jego kolegom z drużyny brakuje jednak międzynarodowego obycia. Opole po raz szósty zorganizuje imprezę rangi europejskiej. W piątek tor przejdzie weryfikację, a w sobotę o 11.00 odbędzie się trening dla wszystkich zespołów. Pięć godzin później początek zawodów. - Udało się pozyskać środki na organizację, niemniej liczę, że frekwencja dopisze - mówi prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Imprezę robimy dla kibiców i jeśli z ich strony nie będzie zainteresowania, to niewykluczone, że w następnych latach organizacji się nie podejmiemy.

Duńczycy przed rokiem cieszyli się z triumfu w półfinale DMEJ. W sobotę znów będą mieli powody do radości?
Duńczycy przed rokiem cieszyli się z triumfu w półfinale DMEJ. W sobotę znów będą mieli powody do radości?

Polska: 1. Piotr Pawlicki 2. Artur Czaja 3. Paweł Przedpełski 4. Krystian Pieszczek 17. Bartosz Zmarzlik Czechy: 5. Eduard Krcmar 6. Zdenek Holub 7. Roman Cejka 8. Michal Skrula 18. Vaclav Milik Dania: 9. Kenni Nissen 10. Anders Thomsen 11. Emil Grondal 12. Nikolaj Busk Jakobsen 19. Rasmus Jensen Ukraina: 13. Pavlo Kondratiuk 14. Aleksandr Łoktajew 15. Stanisław Mielniczuk 16. Maksym Rosoczuk Początek: godzina 16.00 Bilety: 23 i 15 złotych

Prognoza pogody na sobotę (za pogoda.onet.pl): Temperatura: 25°C Ciśnienie: 1025 hPa Wiatr: 8 km/h Deszcz: 0,0 mm

Źródło artykułu: