Jest gorzej, niż myślałem - komentarze po meczu Orzeł Łódź - ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia Ostrów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Orzeł Łódź przegrał na własnym torze z zespołem ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovii Ostrów Wielkopolski 43:46. Jak to spotkanie ocenili przedstawiciele obu zespołów?

Janusz Ślączka (trener Orzeł Łódź): Jest to dla nas wielka szkoda. Musimy dalej pracować i przygotowywać się do następnych spotkań, żeby nie spaść z ligi. Zadecydowała słaba dyspozycja na starcie, bo przegrywaliśmy refleksowo i to było najgorsze. Do meczu niedzielnego podchodzimy z gorszej pozycji, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać. Możemy wprowadzić zmianę za Kinga, albo wprowadzić ZZ za Kenniego Lersena, tak więc są możliwości. Ostrów w końcówce pojechał od nas lepiej, szybciej reagowali przy taśmie. Jeżeli ktoś jedzie poprawnie, to trudno go wyprzedzić.

Jakub Jamróg (Orzeł Łódź): Trudno cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy i nikt nie odpuszczał. Ale to jest sport i każdy chciał wygrać. Nasz zespół i drużyna rywali dawała z siebie sto procent, ale to oni byli tym razem lepsi. Ale nie ma co się załamywać. Musimy jak najlepiej przygotować się to najbliższego meczu i nie przejmować się tym, że przyjeżdża do nas Gdańsk. Pokazaliśmy już w tym sezonie, że nie wolno nas skreślać. Nie załamujemy się i walczymy dalej.

Rory Schlein (Orzeł Łódź): Wygrywamy mecze, w których nie jesteśmy faworytami, a przegrywamy te, gdzie to nas się typuje do zwycięstwa. Żużlowcy Ostrovii bardzo dobrze startowali i to był klucz do sukcesu. W dodatku świetnie jechali pierwsze zakręty, a później utrzymywali punkty do końca biegów. My dzisiaj fatalnie startowaliśmy. Mimo tego przez większość meczu prowadziliśmy. Może lepiej pójdzie nam w niedzielę.

Marcin Bubel (Orzeł Łódź): Straszna katastrofa. Myślałem, że po meczu w Lublinie będzie trochę lepiej. Trenowałem tutaj przez kilka dni i myślałem, że będzie dobrze. Ale jedyne co mogę teraz powiedzieć, to tylko to, że jest katastrofa. Planowałem sobie, że inaczej się to poukłada. Ale jest gorzej, niż myślałem. Człowiek chce dobrze, wkłada swoje serce, a wychodzi jak wychodzi. Na razie jest totalna klapa.

Michał Widera (trener ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia): Gratuluję gospodarzom, którzy się mocno stawiali mimo osłabienia. Muszę przyznać, że brak Larsena to jest osłabienie. Ale tak to bywa w żużlu, że raz pech dopada jedną drużynę, a raz drugą. My byliśmy przez dwa mecze bez Gizatulina. To jest sport. Bardzo cieszę się, że udało nam się odnieść zwycięstwo w Łodzi. Mieliśmy równy skład, wszyscy punktowali, tego jeszcze nie było u nas. Teraz wszyscy zapunktowali równo, poza juniorami. Ale to jest nasza pięta achillesowa.

Michał Szczepaniak (ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia): Można powiedzieć, że były to pierwsze zawody tym sezonie, w moim wykonaniu, z których jestem zadowolony. Cały czas miałem jakieś problemy, nieszczęścia. Nie szło przejechać tych zawodów jakoś szczęśliwie do końca, a teraz w końcu wszystko zagrało. Zmieniłem ustawienia motocykli na ten mecz i jestem zadowolony.

Źródło artykułu:
Komentarze (18)
anakonda65
6.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Entliczek ,pentliczek ,zielony stoliczek ! Waszym wspólnym sukcesem jest fakt ,że wykorzystując frajerstwo i brak układów prezesa KMŻ Lublin zrobiliście sobie u nich tor jaki wam pasuje.To był Czytaj całość
avatar
dendryk
5.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Orle brak taktyki , np. bieg 4 start wygrywa Pulczas który przepuszcza Kilde , a ten co robi , zamiast jechać parą asekurując młodego ,pędzi po rekord toru , w efekcie robi się 4:2 . No i bra Czytaj całość
avatar
dendryk
5.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P.Januszu , Ostrów w środę odrobił lekcje trenując w Gnieźnie , a Orzeł ? W godzinach meczu na stadionie błoga cisza , jeden motor przed budynkiem tech. i to wszystko . Rozumie , gdyby zajęcia Czytaj całość
avatar
eba1
5.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pulczas i Bubel dali d.....  
avatar
IKI
5.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież sam Witek,w parkingu po meczu z Lublinem,mówił że teraz będą celować w 5 msc.A jak zawodnicy chcą awansu do 4,to niech jadą,ale nie będą mieli zapłacone.Kilka osób słyszało te słowa..