W tym artykule dowiesz się o:
Spotkanie z dziennikarzami rozpoczęło się od prezentacji filmu promującego czerwcowy turniej najlepszych par świata. W konferencji prasowej zapowiadanej jako spotkanie z żużlową reprezentacją Polski, która weźmie udział w toruńskich zawodach zabrakło Marka Cieślaka oraz Jarosława Hampela. - Pogoda jest niepewna i trener Marek Cieślak został w Gdańsku, gdzie czuwa nad odpowiednim przygotowaniem gdańskiego toru, na którym w sobotę ma odbyć się półfinał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów - usprawiedliwiał trenera reprezentacji Polski Piotr Szymański. Z kolei "Mały" w trakcie trwania konferencji był w drodze do Torunia.
Następnie głos zabrał przedstawiciel firmy One Sport, która jest organizatorem turnieju Eurosport Speedway Best Pairs. Dzięki transmisji w telewizji Eurosport toruńskie zawody będą pokazywane aż w 71 krajach świata. - Sport żużlowy zostały wyniesiony na zupełnie inny poziom. Będzie pokazywany obok największych imprez sportowych. Pracy jeszcze jest sporo, ale myślę, że najważniejsze kwestie są już pozamykane. Zawodnicy palą się do jazdy. Liczę też na dobrą frekwencje, bilety sprzedają się nieźle. Liczymy, że w te ostatnie dwa tygodnie sprzedaż biletów jeszcze się zwiększy. Słyszymy sygnały, że wielu kibiców z całej Polski wybiera się na te zawody - powiedział Karol Lejman.
Faworytami zawodów będą Polacy, którzy wystąpią w najmocniejszym składzie. Tak się składa, że trójka zawodników nominowanych do tego turnieju, to obecnie najlepsi polscy żużlowcy w ENEA Ekstralidze. - Tomek Gollob i Jarek Hampel są w tym sezonie w wysokiej formie. Również Adrian Miedziński spisuje się dobrze. Myślę, że trójka naszych zawodników pod wodzą Marka Cieślaka powalczy o zwycięstwo - przyznał przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotr Szymański.
Rezerwowym podczas zawodów w Toruniu będzie Adrian Miedziński. "Miedziak" dobrze radzi sobie na toruńskim torze, a podczas ostatniego meczu ligowego zdobył komplet 18 punktów. - Cieszę się bardzo ze startu w tych zawodach. Będziemy chcieli odnieść zwycięstwo, ale to nie będzie łatwe. Będziemy robić wszystko, by nie zawieść kibiców. Myślę, że przed zawodami ustalimy sobie w jakich biegach pojedziemy, a w trakcie zawodów trener będzie widział, kto jest w jakiej dyspozycji i czy może wygrać bieg - ocenił Miedziński
O sile naszej reprezentacji decydować będą Tomasz Gollob i Jarosław Hampel. Jak zdaniem Golloba będzie wyglądać współpraca z Hampelem? - Nie będzie problemu, by współpracować z Jarkiem Hampelem. W zawodach pojadą zawodnicy, którzy mają najwyższe możliwości zwycięstw. Każdy powinien zdobywać punkty. Nie ma znaczenia to, ile kto punktów zdobędzie. Najważniejsze jest odniesienie zwycięstwa. Punktacja może troszeczkę zmienić układ sił. Najważniejsze jest dojechanie do mety na pierwszych dwóch miejscach - stwierdził były mistrz świata.
Kto zdaniem polskich żużlowców będzie najgroźniejszym rywalem polskiej reprezentacji? - Wszyscy, którzy przyjadą mogą zwyciężyć. Ostatnio na światowych torach dobrze spisują się Rosjanie oraz Tai Woffinden, który ma za sobą zwycięstwo w Pradze. Dla mnie nie ma to znaczenia, będziemy chcieli odnieść zwycięstwo jak każdy z rywali - przyznał Gollob. - Na pewno mocni na Motoarenie będą Rosjanie, którzy dobrze spisywali się na tym torze podczas meczów ligowych. Mocni będą również Australijczycy - ocenił mu Miedziński. W reprezentacji Rosji w tym turnieju wystartują Grigorij Łaguta, Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta, którzy należą do najskuteczniejszych zawodników Ekstraligi.
Zawody Eurosport Speedway Best Pairs mają nawiązać do historycznych Mistrzostw Świata Par. Jak przyznał Piotr Szymański w niedalekiej przyszłości jest możliwy powrót do rozgrywania tego turnieju. - Po raz ostatni mistrzostwa świata par w Polsce odbyły się w Poznaniu, gdzie polska para była niestety ostatnia. Teraz jest zdecydowanie inaczej, walczymy o najwyższe miejsca. Każdy ma szanse wygrać, a z głębi serca liczę na to, że wygra nasza drużyna - przyznał Szymański. - W 2014 jeszcze nie będzie Mistrzostw Świata Par, ale jest wizja, by od 2015 roku te zawody powróciły do kalendarza - dodał przewodniczący GKSŻ.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
