Piotr Szymański: 150 zł dla Cieślaka? Irracjonalna kwota

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marek Cieślak ma być nadal trenerem kadry żużlowców i bynajmniej nie za 150 złotych. GKSŻ zaprzecza informacjom, które ukazały się w prasie i zapewnia, że Cieślak będzie pracował na godziwych zasadach

W Przeglądzie Sportowym pojawiła się informacja, jakoby Marek Cieślak miał pracować z żużlową reprezentacją Polski w sezonie 2013 za... 150 złotych miesięcznie. Informację tę zdementowała rzecznik prasowa Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Agnieszka Peplińska, która w przesłanym do mediów oświadczeniu napisała: "informujemy, że kwota kontraktu reklamowego za zeszły rok oraz kwota wynagrodzenia na ten rok dla Marka Cieślaka nie są prawdziwe. W najbliższy wtorek 12.03.2013 przewidziane jest spotkanie przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotra Szymańskiego z Markiem Cieślakiem, na którym mają zapaść ostateczne decyzje w kwestii kontraktu. Marek Cieślak stwierdził, że opublikowany artykuł godzi w jego dobre imię i wizeunek, na który pracował wiele lat".

SportoweFakty.pl poprosiły o komentarz w tej sprawie Piotra Szymańskiego. - Warunki dalszej współpracy z Markiem Cieślakiem będą uzgodnione na spotkaniu w najbliższy wtorek. Już podczas Balu Tygodnika Żużlowego umówiłem się z Markiem i Rafałem, że ich umowy będą obowiązywać od 1 kwietnia, kiedy to rozpoczyna się sezon. Dla mnie Marek Cieślak powinien być trenerem kadry do emerytury - powiedział dla SportoweFakty.pl przewodniczący GKSŻ. Piotr Szymański przyznaje, że warunki dalszej pracy z Markiem Cieślakiem byłyby już dograne, gdyby nie wypadki losowe. - Byliśmy umówieni na zgrupowaniu kadry w Zakopanem, że usiądziemy do rozmów i dopniemy szczegóły. Niestety, zachorowałem i nie mogłem przyjechać do Zakopanego. Później przebywałem zagranicą i dopiero teraz we wtorek dojdzie do spotkania - dodaje nasz rozmówca. [color=#000000]Przewodniczący GKSŻ zaprzecza jakoby PZM miał zamiar płacić Markowi Cieślakowi 150 złotych miesięczne. - To jest kwota irracjonalna. Kto by się zgodził pracować za takie pieniądze? W zeszłym roku Marek Cieślak miał umowę reklamową z firmą Enea, którą ja wynegocjowałem. Opiewała ono również na sumę wyższą niż 5 tysięcy, o których pisze się w mediach. Obecnie także prowadzone są rozmowy, żeby oprócz pieniędzy z Polskiego Związku Motorowego, trener miał umowę reklamową ze sponsorem - wyjaśnia Piotr Szymański.

[/color]Wkrótce na naszych łamach zaprezentujemy także komentarz do tej sprawy Marka Cieślaka.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Piotr Szymański zapewnia, że na dniach dojdzie do konkretnych rozmów z Markiem Cieślakiem.
Piotr Szymański zapewnia, że na dniach dojdzie do konkretnych rozmów z Markiem Cieślakiem.
Źródło artykułu: