Dlaczego kibice w Ostrowie powitali Mariusza Staszewskiego owacją na stojąco?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystkich przyjęli bardzo ciepło, ale w wyjątkowy sposób powitano w Ostrowie Mariusza Staszewski. Kapitan drużyny, który najdłużej reprezentuje barwy Ostrovii otrzymał owację na stojąco.

W czasach, gdy żużlowcy często zmieniają barwy klubowe, kilka lat w jednym zespole to rzadkość. Mariusz Staszewski powoli staje się ikoną żużlowej Ostrovii. Choć pochodzi z zupełnie innego zakątka Polski, to jednak powrót po przerwie na żużlowe tory nastąpił w Ostrowie, gdzie startuje już piąty sezon. - A będzie jeszcze szósty. Podpisałem bowiem dwuletni kontrakt. Zostaję więc w Ostrowie na kolejne dwa sezony - powiedział podczas uroczystej prezentacji popularny "Stachu". Kibice przyjęli to burzą oklasków. - Serdecznie dziękuję fanom za takie przyjęcie. Nie wiem, co powiedzieć po tej owacji na stojąco. Łezka w oku się zakręciła. Mam nadzieję, że ten dwuletni kontrakt w Ostrowie ucieszył kibiców - wyjaśniał już po prezentacji dla SportoweFakty.pl kapitan Ostrovii.

Mariusz Staszewski jako jedyny żużlowiec jest wierny Ostrovii od początku jest założenia przed sezonem 2010. Wcześniej jeszcze startował krótko w Klubie Motorowym. Teraz będzie reprezentował barwy Ostrovii, zarządzanej przez nową spółkę. Widział więc już wiele i różne rzeczy przechodził w Ostrowie. - Wygląda na to, że nastają faktycznie lepsze czasy dla ostrowskiego żużla. Jest już widać to światełko w tunelu. Mam nadzieję, że w tym roku z niego wyjedziemy - mówi obrazowo kapitan Ostrovii o sytuacji klubu.

Kapitan Ostrovii nie kryje, że specjalnie nie musi budować atmosfery w drużynie, bo ta jest świetna, ale podkreśla, że takie spotkania poza torem, jak prezentacja czy Bal Żużlowca, cementują zespół. - Fajnie, że możemy spotkać się przed sezonem, spokojnie porozmawiać i jeszcze lepiej się poznać niż dopiero na pierwszym sparingu czy meczu ligowym. Na pewno to konsoliduje drużynę - wyjaśnia doświadczony żużlowiec.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W poprzednim sezonie Mariusz Staszewski narzekał, że przez długo nie wyjaśnioną sytuację ostrowskiego żużla, nie mógł odpowiednio przygotować się do ligi. Przed tymi rozgrywkami wszystko odbyło się znacznie szybciej. - Sprzęt jest już w drodze. Wszystko pozamawiane i czekam teraz tylko, aby odebrać części. Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne i finansowe w Ostrovii wygląda to teraz zdecydowanie lepiej niż przed rokiem. Nie chcę jednak za dużo na ten temat mówić, żeby nie zapeszyć - dodaje "Stachu".

Mariusz Staszewski nie krył wzruszenia, widząc owację na stojącą, jaką zgotowali mu kibice podczas prezentacji drużyny MDM Komputery Ostrovia.
Mariusz Staszewski nie krył wzruszenia, widząc owację na stojącą, jaką zgotowali mu kibice podczas prezentacji drużyny MDM Komputery Ostrovia.
Źródło artykułu: