Kościecha: Nie odzyskam zaległych pieniędzy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kilka dni temu informowaliśmy o ogłoszeniu upadłości przez Valsarnę Hagfors. Jak się okazuje, szwedzki klub nadal jest dłużny pieniądze m.in. Robertowi Kościesze.

Decyzja działaczy z Hagfors powoduje, że szanse "Kostka" na odzyskanie należności są praktycznie zerowe. Zawodnik nie kryje rozczarowania tą sytuacją. - Tak, to prawda, klub, którego barw broniłem w sezonie 2012 i niedawno podpisałem z nim kontrakt na 2013, czyli Valsarna, ogłosiła swoją upadłość. Zostałem w Valsarnie pomimo spadku klubu do niższej ligi, bo miałem obiecane przez działaczy, że spłacą wszystkie zaległości wobec mnie z sezonu 2012. Niestety teraz jestem bez klubu w Szwecji i w dodatku nie odzyskam zaległych pieniędzy! - przekazał żużlowiec za pośrednictwem swojej strony internetowej.

źródło: kosciecha.pl

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
BydgoskiPolonista
27.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kostek walcz o swoje ! Masz dobry sezon i zostań w Bydgoszczy, a Szwedzki klub olej zmień go i walcz, aby odzyskac kase !  
avatar
scofield1920
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kościecha spie....aj z Bydgoszczy, to Torunia, tam twoje miejsce!!! A Gollob do Bydgoszczy (Bruski obiecał)!!!  
Aniołek
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest nauczka, że jak nie płacą, to trzeba zastrajkować i nie przyjechać na mecz - albo wóz albo przewóz.Zagraniczni u nas to potrafią zrobić i o dziwo z korzyścią dla siebie.  
marcinkus
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
lepiej daj sobie spokój z żużlem bo cienki jesteś dupa węża  
avatar
SkyToruń
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spoko Kostek w Bydzi Ci zapłacą jeszcze dziś! Tylko zastanów się czy podpisywać z nimi.... Bo takie sytuacje lubią się powtarzac... W Polsce tez