Władysław Komarnicki: Bez Dudka zielonogórzanom będzie bardzo ciężko

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielne popołudnie zostanie rozegrany ostatni mecz ligowy w tym sezonie. W ocenie Władysława Komarnickiego zwycięży Stelmet Falubaz, ale brązowy medal obroni Unibax Toruń.

Według Władysława Komarnickiego, niedzielne spotkanie w Zielonej Górze zakończy się minimalnym zwycięstwem Stelmetu Falubaz. - Myślę, że Stelmet Falubaz wygra różnicą około sześciu punktów. Gdyby jechał Patryk Dudek, to obiektywnie rzecz biorąc zielonogórzanie odrobiliby dziesięć punktów. Bez niego będzie im jednak bardzo ciężko, bo mają słabszych juniorów. Na zielonogórskim torze nie powinno być jednak większej różnicy pomiędzy nimi, a braćmi Pulczyńskimi. To może być jednak zbyt mało - ocenił honorowy prezes Stali Gorzów.

Unibax Toruń dysponuje zawodnikami, których ciężko pokonać. - Mają oni trzy ogromne strzelby. Rewelacyjnie może pojechać Ryan Sullivan, któremu tor w Zielonej Górze zawsze leżał. Do tego dochodzi nie schodzący ze swojego poziomu Indywidualny Mistrz Świata Chris Holder. Jak Darcy Ward poważnie potraktuje to spotkanie, to też zrobi niemało punktów. Zagadką jest tu jak zawsze Adrian Miedziński. Jak pojedzie dobrze, to torunianie zdobędą brąz. Brak Dudka i chimeryczny Rune Holta, to za mało żeby odrobić stratę - zauważył ekspert portalu SportoweFakty.pl.

W dzisiejszym żużlu dużą rolę odgrywają młodzieżowcy. - Jak się nie ma podstawowego juniora, który może wskoczyć za słabiej spisującego się seniora, to robi się duża dziura, trudna do zasypania. Odczuliśmy to na własnej skórze. Brak Bartka Zmarzlika spowodował, że nie mamy złota - ocenił Komarnicki. - Z jednej strony uchwaliliśmy regulamin, który promuje juniorów. Jest to bardzo dobre, ale z drugiej strony ich brak powoduje, że jak się ma mocną drużynę, to bez młodzieżowców jest bardzo ciężko. Tarnowska młodzież w dwumeczu zdobyła przeszło 20 punktów, a w tym samym czasie nasi uzbierali dwa punkty. Proszę zobaczyć co zrobił Jamróg, kto by pomyślał że zdobędzie siedem punktów. Jego starty były języczkiem u wagi. Idzie powoli zmiana warty, to nie ulega wątpliwości. Co ciekawe dzieje się to w momencie, w którym młodzież nie garnie się do żużla. Kiedyś potrafiło przyjść stu adeptów, a teraz zgłasza się kilku, którzy często nie mają talentu i kluby tracą tylko pieniądze - przeanalizował Władysław Komarnicki.

Typuję wynik 48:42.

Źródło artykułu: