W tym artykule dowiesz się o:
Torunianie muszą zatem odrobić stratę sześciu punktów. Dodajmy jednak, że w rundzie zasadniczej przegrali u siebie z ekipą z Tarnowa 43:47. - Tarnowianie lubią Motoarenę, ale my lubimy bardziej. A już tak poważnie, to cały czas czujemy presję. Próbujemy odganiać od siebie nerwy, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że stawka jest wysoka. Trochę trenowaliśmy w tygodniu, a w sobotę mamy zaplanowany trening z udziałem całej drużyny - powiedział na łamach Nowości Mirosław Kowalik - menadżer Unibaksu Toruń.
Źródło artykułu:
Komentarze (28)
Twardy Piernik
16.09.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
Głowa do góry,trema do kieszonki,uśmiech na usta... i JEDZIEMY PO ZŁOTO!!!!!!
Krzyżaczek
15.09.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
1
Trochę trenowaliśmy w tygodniu, a w sobotę mamy zaplanowany trening z udziałem całej drużyny. Czy nie lepiej było ściągnąć Holdera i Warda wcześniej ? Przecież codziennie nie mają zawodów. Pani Czytaj całość
tarnów pany
15.09.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
2
Mając na koszulce napis tarnów pany nie będę zaczepiany na MA.Bo podobno tam niszczą szaliki przeciwnej drużyny.I żona odradza mi.
ROSE
15.09.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2
1
Trzeba od razu mocno uderzyc bo jak na poczatku juz bedziemy przegrywac to bedzie ciezko. Walczyc, walczyc i nie poddawac sie.
copernicaninowianin
15.09.2012
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
1
1
Oby presję czuł tylko Kowalik. Ważne, aby nasi pojechali bez wielkiego ciśnienia, tak jak w Tarnowie. Cały czas to Tarnów jest faworytem i to Tarnów po rewelacyjnym sezonie zasadniczym "musi" w Czytaj całość