Gollob znów liderem na wyjeździe?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: Tomasz Gollob
/ Na zdjęciu: Tomasz Gollob
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Gollob ma ogromne szanse na to aby po raz kolejny przejąć miano lidera Stali Gorzów. Jego ekipa w niedzielę pojedzie mecz w Toruniu, gdzie "Chudy" bardzo lubi jeździć.

Tomasz Gollob

Średnia biegowa w Toruniu (2009-11): 2,391 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 2,206

Najlepszy polski zawodnik jest największą nadzieją Stali Gorzów na pojedynek w Toruniu. Sam Gollob nie ukrywa, że owal na Motoarenie jest jednym z jego ulubionych i potwierdzają to wyniki. Od powstania nowoczesnego stadionu w Toruniu, kapitan Stali Gorzów nie zanotował tam słabego występu. Czy były to występy w ramach Grand Prix, czy Speedway Ekstraligi, Gollob za każdym razem pokazywał klasę. Nie jest dodatkowo tajemnicą, że w tym sezonie wychowanek bydgoskiej Polonii bardzo dobrze radzi sobie w meczach wyjazdowych, które są dla niego zupełnym przeciwieństwem meczów u siebie. Czy tym razem Tomasz Gollob poprowadzi dla odmiany Stal do triumfu?

Niels Kristian Iversen

Średnia biegowa w Toruniu (2009-11): 1,118 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 2,162

Duńczyk w bieżących rozgrywkach tylko raz przyjechał na ostatniej pozycji. Nie zanotował ponadto żadnych defektów, taśm, upadków czy wykluczeń. Czy dobrą passę Iversen kontynuuje w Toruniu? Jest na to szansa, choć wspomnienia z Torunia, nawet w barwach Stali Gorzów, są dla Duńczyka różne. W meczu o brązowy medal Puk zdobył tylko jeden punkt w czterech startach i był, poza debiutującym na wyjazdach Adrianem Cyferem, najsłabszym punktem swojej drużyny.

Matej Zagar

Średnia biegowa w Toruniu (2009-11): 1,474 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,444

Słoweniec jest w tym roku chyba największą zagadką Stali Gorzów. Po bardzo udanych występach Zagar potrafi nagle miewać problemy z mało doświadczonymi rywalami, a ponadto słabo poczyna sobie na wyjazdach. Ostatnie tygodnie są jednak dla Mateja bardzo udane. To on poprowadził Stal do zwycięstwa w Rzeszowie i był liderem gorzowian podczas maratonu jaki żółto-niebiescy mieli do odjechania podczas ostatniego weekendu.

Michael Jepsen Jensen

Średnia biegowa w Toruniu (2011): 1,436 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,848

Dwudziestoletni Duńczyk debiutował w Polsce w barwach drużyny z Torunia. W ubiegłym roku nie spisywał się co prawda szczególnie dobrze, jednak dostał szansę do jazdy w dziewięciu spotkaniach Unibaksu na własnym obiekcie. Zdobywał w nich średnio nieco ponad sześć punktów a najbardziej udane były te z końcówki sezonu, gdy torunianie walczyli w play-offach. Najpierw w półfinale z Unią Leszno zainkasował dziewięć punktów z bonusem w pięciu biegach, potem zaś, w batalii o trzecie miejsce, dziesięć z bonusem w sześciu wyścigach.

Krzysztof Kasprzak

Średnia biegowa w Toruniu (2009-11): 1,294 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,625

Podobnie jak w przypadku Zagara, wyniki Kasprzaka w poprzednich latach i w meczach wyjazdowych w tym roku nie mają zbyt wielkiego znaczenia. Wszystko dlatego, że nie były one najlepsze, a Kasper w ostatnich tygodniach spisuje się świetnie w barwach Stali Gorzów. Jak sam przyznaje, spowodowane to jest udanymi inwestycjami w sprzęt, które pochłonęły sporą część budżetu wychowanka leszczyńskiej Unii.

Bartosz Zmarzlik

Średnia biegowa w Toruniu (2011): 1,667 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,679

Siedemnastolatek notuje ostatnio bardzo dobrą serię. W lipcu statystycznie był liderem swojej ekipy. Sierpniowe mecze nie wyglądają już tak udanie, jednak Zmarzlik wciąż jest bardzo ważnym punktem swojej drużyny. Dobrze radzi sobie też w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów, a w sobotę został Indywidualnym Mistrzem Europy w tej samej kategorii. Do tego sam Zmarzlik, podobnie jak jego mentor - Tomasz Gollob, bardzo dobrze czuje się na toruńskim owalu czego potwierdzeniem były dwa ubiegłoroczne mecze na Motoarenie.

Adrian Cyfer

Średnia biegowa w Toruniu (2011): 0,000 Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 0,368

Motoarena to jedyny tor, poza Stadionem im. Edwarda Jancarza, na którym Cyfer miał okazję jechać w ubiegłym roku. Nie wyglądało to jednak udanie. W dwóch biegach nie zdobył on żadnego punktu. Siedemnastolatek jest jednak na początku swojej kariery i w Gorzowie niemal wszyscy zgodnie przyznają, że stoi on na zupełnie innym etapie niż jego rówieśnik, Bartosz Zmarzlik. Cyfer nie radzi sobie najlepiej zarówno u siebie, jak i na wyjazdach, choć po poprzedniej kolejce przyznał, że współpraca z psychologiem powoli przynosi efekty i teraz powinno być już tylko lepiej.

Źródło artykułu: