EL: King's Lynn Stars - Eastbourne Eagles 59:31, 7 punktów Janowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

King's Lynn Stars pokonało Eastbourne Eagles 59:31 w środowym meczu Elite League. Gwiazdy do zwycięstwa poprowadził rezerwowy David Howe, który w sześciu wyścigach wywalczył 16 punktów.

David Howe miał spore wsparcie w postaci Madsa Korneliussena i Nielsa Kristiana Iversena. Pierwszy z nich inkasując 12 punktów i trzy bonusy zapisał na swoim koncie płatny komplet punktów. Iversen mecz zakończył z dorobkiem 13 oczek i bonusem. W drużynie Gwiazd zadebiutował Maciej Janowski. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z zeszłego sezonu zdobył 7 oczek i 2 bonusy w czterech startach.

Ekipie gości już w pierwszym wyścigu dnia zostały podcięte skrzydła. W groźnej kolizji na pierwszym łuku uczestniczyli Daniel Nermark i Joonas Kylmaekorpi. O ile Szwed wstał z toru o własnych siłach i wystąpił jeszcze w dwóch wyscigach, o tyle po Fina musiała wyjechać karetka. Mistrz świata w rywalizacji na długim torze wycofał się z zawodów i był zastępowany przez rezerwowych. Pod nieobecność Fina najlepszym zawodnikiem Orłów był Simon Gustafsson - zdobywca 8 punktów. King’s Lynn Stars - 59

1. Niels Kristian Iversen - 13+1 (3,1*,3,3,3) 2. Daniel Nermark - 3 (1,2,-,-) 3. Maciej Janowski - 7+2 (3,2*,d,2*) 4. Kevin Woelbert - 8+1 (0,3,3,2*) 5. Mads Korneliussen - 12+3 (3,3,2*,2*,2*) 6. David Howe - 16 (3,3,1,3,3,3) 7. Michael Palm Toft - 0 (0,0,0,0)

Eastbourne Eagles - 31 1. Joonas Kylmaekorpi - 0 (u/-,-,-,-) 2. Lukas Dryml - 5 (2,1,2,d) 3. Simon Gustafsson - 8 (2,2,2,1!,1) 4. Cameron Woodward - 3+2 (1*,1*,0,1) 5. Lewis Bridger - 7+1 (1*,3,2,1,0) 6. Denis Gizatullin - 5+1 (0,2,2,d,1*,0,0) 7. Timo Lahti - 3+2 (1*,0,1*,1,0)

Bieg po biegu: 1. Iversen, Dryml, Nermark, Gizatullin 4:2 2. Howe, Gizatullin, Lahti, Toft 3:3 (7:5) 3. Janowski, Gustafsson, Woodward, Woelbert 3:3 (10:8) 4. Korneliussen, Gizatullin, Bridger, Toft 3:3 (13:11) 5. Woelbert, Janowski, Dryml, Lahti 5:1 (18:12) 6. Bridger, Nermark, Iversen, Gizatullin (d) 3:3 (21:15) 7. Korneliussen, Gustafsson, Woodward, Toft 3:3 (24:18) 8. Howe, Dryml, Lahti, Toft 3:3 (27:21) 9. Woelbert, Bridger, Gizatullin, Janowski (d) 3:3 (30:24) 10. Iversen, Gustafsson, Howe, Woodward 4:2 (34:26) 11. Howe, Korneliussen, Lahti, Dryml (d) 5:1 (39:27) 12. Howe, Janowski, Gustafsson(1!), Gizatullin 5:1 (44:28) 13. Iversen, Korneliussen, Bridger, Lahti 5:1 (49:29) 14. Howe, Woelbert, Woodward, Gizatullin 5:1 (54:30) 15. Iversen, Korneliussen, Gustafsson, Bridger 5:1 (59:31)

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
avatar
Danonek
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a to w takim razie przepraszam;) Myśłałem, że Anglii jest tak samo jak w Polsce jeżeli chodzi o bonusy  
avatar
RECON_1
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo ladnie Maciek, szkoda tylko defektu ale wynik jest dobry.  
avatar
nadwrazliwosc_zebow
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co cieszy - ładnie Maciek Janowski, tak naprawdę gdyby nie ten defekt, to byłby niepokonany. :)  
avatar
Danonek
29.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten kto przeprowadzał tą relacje nie zna się na żużlu, a na pewno przy ustalaniu bonusu, gdyż według regulaminu zawodnik nie powinien dostać bonusa kiedy za nim nie przyjechał rywal. Tak więc I Czytaj całość
Greg-Tarnów
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam nadzieję że Joonas jest tylko potłuczony i na sezon wyzdrowieje zdrowa rywalizacja musi być.