Dlaczego Falubaz nie podpisał umowy?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Spore zamieszanie wynikło ostatnio wokół problemów Stelmet Falubazu ze stadionem przy ulicy Wrocławskiej. Działacze zielonogórskiego klubu nie zgodzili się na proponowane przez MOSiR warunki użytkowania stadionu i w wymaganym czasie nie wysłali dokumentów pozwalających im na korzystanie z obiektu do żużlowej centrali.

- Chcemy partycypować w kosztach w sposób rozsądny. Żebyśmy my płacili za ogrzewanie wszystkiego, wywóz śmieci itd., ale w przypadku np. prądu chcemy żeby rzeczy związane z infrastrukturą stadionu, czyli np. światła bezpieczeństwa wokół stadionu, reflektory, które są nad obiektem, leżały w gestii MOSiR-u, który ma na to pieniądze w budżecie, są one zapewnione, a co więcej ma obowiązek statutowy zajmowania się tym. Miejski Ośrodek dostał na ten cel pieniądze od miasta i z jakichś powodów nie chce tego realizować. Główny problem dotyczy zapisu kodeksowego, o którym mówiliśmy na konferencji, artykuł 662, paragraf pierwszy. Gdybyśmy podpisali tę umowę, która czeka na nas w MOSiR-ze, przyjęlibyśmy stadion z całym dobrodziejstwem inwentarza, czyli ze wszelkimi usterkami, które pokazaliśmy na zdjęciach na wtorkowej konferencji. Wtedy te naprawy leżały by w naszej gestii, a są one konieczne jeśli na tym stadionie mają się odbywać mecze Ekstraligi Żużlowej - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl członek zarządu ZKŻ SSA, Marek Jankowski, odpowiedzialny za podpisanie umowy z miastem.

Działacze zielonogórskiego klubu podkreślili, że chcą płacić za budynki klubowe, które znajdują się na terenie stadionu przy ulicy Wrocławskiej i które użytkują, ale koszty związane z utrzymaniem stadionu, czyli m.in. trybun, oświetlenia, płotów itd. pokryć powinien Miejski Ośrodek Sportu i Rekreaccji, którego, jak zaznaczają, jest to statutowy obowiązek.

Dodajmy, że stadion przy ulicy Wrocławskiej nie przeszedł kontroli policji. Negatywna opinia na temat organizacji zawodów i imprez masowych wynikła między innymi ze złego stanu monitoringu, który nie spełnia wymogów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Policja zwróciła ponadto uwagę na sektor gości i sektor H oraz brak tablic z regulaminem stadionu.

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Specjal
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komedia totalna w Zielonej Górze. Oczywiście, że Falubaz będzie jeździć na swoim stadionie. To jest pewne! W tym całym zamieszaniu chodzi jedynie Dowhanowi o to, by wymusić na MOSIRze obniżenie Czytaj całość
Big Lebowski
21.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do Talleyrand:Zgrabnie ci się coś skrobnęło tylko cokolwiek ordynarnie.Ale nie szkodzi,wyłazi z ciebie bucowatość i małostkowośc.Mniemanko o swoim klubie i siebie samym że tylko pozazdrościć.Po Czytaj całość
avatar
ROSE
21.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie zly bajzer zafundowaly wladze miasta klubowi. Massakra jakas, to jest tak glupie ze szok zeby za wszystko placil klub, to w takim razie pieniadze z budzetu i ze skarbu panstwa na obiekty sp Czytaj całość
avatar
pyra
21.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
popieram kolege z gorzowa wsprawie sektora dla gości sama prawda  
avatar
Tigrus
21.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bydgoszczanin: Zapomniał wół jak cielęciem był. Nowy sezon się nie zaczął jeszcze, a ktoś zapomniał już jak Polonia podpisała kontrakty bez pokrycia i było łatanie dziur.