Falubaz nie przyjedzie do Gniezna?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystko wskazuje na to, że zaplanowany na niedzielę trening punktowany pomiędzy zespołami Lechmy Startu i Falubazu Zielona Góra nie dojdzie do skutku.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu trenerzy obu klubów planowali rozegranie tylko jednego treningu punktowanego w Gnieźnie (niedziela). Wszystko przez to, że wówczas tor w Zielonej Górze nie nadawał się do jazdy, a przy tym małe były szanse na to, że uda się go doprowadzić do stanu używalności już na najbliższy weekend. Sprzyjająca aura zweryfikowała te plany, a podopieczni Rafała Dobruckiego pierwszy trening u siebie zaplanowali na piątek. Z tego względu zaproponowali Startowi dwumecz, przy czym pierwszy miałby zostać rozegrany w Gnieźnie (sobota), natomiast rewanż w Zielonej Górze (niedziela).

Na to nie przystali gnieźnianie, bowiem już wcześniej przygotowali plakaty reklamujące mecz, na których widnieje niedzielna data. Poza tym w sobotę w ich składzie zabrakłoby Antonio Lindbaecka, więc honoru Lechmy Startu przyszłoby bronić głównie młodzieżowcom, którzy mieliby marne szanse w starciu z naszpikowanym gwiazdami Falubazem (z Andreasem Jonssonem, Piotrem Protasiewiczem i Rune Holtą na czele).

Na ten moment zielonogórzanie nie są skłonni zmienić swoich planów, więc kierownictwo Startu rozpoczęło poszukiwania innego rywala. Niewykluczone, że w niedzielę zostanie rozegrany trening punktowany z zespołem złożonym z zawodników z różnych klubów bądź turniej par. Cena biletu będzie zależna od potencjalnej atrakcyjności zawodów.

Adam Skórnicki (biały) i Patryk Dudek podczas treningu w Gnieźnie
Adam Skórnicki (biały) i Patryk Dudek podczas treningu w Gnieźnie
Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
RECON_1
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieladne i samolubne zachowanie Falubazu, to jest tak jakby przestraszyli sie 1-ligowca, przeciez wtakim sparingu chodzi o jazde z silnymprzeciwnikiem a nie juniorami.  
stev
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejne zespół poznał się na wiarygodności trenera klubu z Zielonej Góry,no cóż zapisać,zapamiętać w przyszłym roku na pewno potrenują u siebie na "słup arenie"w kwietniu.  
Doberman
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byli pewni, że dzisiaj objadą trening u siebie, a tu zonk tor nie nadaje się do jazdy. I boją się, że I ligowiec ich objedzie.  
avatar
Kpiarz
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żałosne i małostkowe podejście Zielonogórskiego klubu. Nie skorzystać z możliwości sparingu przed sezonem wydaje się być absurdalnym posunięciem. Czyżby drużyna z Gniezna aż tak przestraszyła L Czytaj całość
myslas
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Falubaz pokpił sprawę, bardzo mi się nie podobają takie sytuacje, gdyż nie można przekazywać kibicom informacji a potem się z nich wycofywać. A to, że sparing jest płatny to się nie dziwię taki Czytaj całość