Emil Pulczyński: Zdobyć przynajmniej 100 punktów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystko wskazuje na to, że Emil i Kamil Pulczyńscy będą tworzyć parę młodzieżowców Unibaksu Toruń. Pierwszy z nich poprzedni sezon zakończył z kontuzją.

Na szczęście dla fanów toruńskiego klubu, młody zawodnik wrócił już do pełni zdrowia. - Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Po kontuzji nie ma już najmniejszego śladu. Do sezonu mogłem się przygotować na maksymalnych obrotach. Nie oszczędzałem się i myślę, że solidnie przepracowałem okres zimowy. Czuję, że jestem w dobrej formie, ale wszystko zweryfikuje jazda w lidze - powiedział Emil Pulczyński w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej.

Wychowanek Unibaksu ma bardzo ambitne plany na nadchodzące rozgrywki. - Chciałbym zdobyć przynajmniej 100 punktów. Mamy w Enea Ekstralidze 10 drużyn, co daje 18 spotkań. Aby przekroczyć tę granicę, powinienem średnio zdobywać sześć "oczek" na mecz. Jeśli więcej - będę jeszcze bardziej zadowolony. Ostatnio podpisałem też kontrakt w lidze niemieckiej. Poza tym bardzo mi zależy na tym, by awansować do finałów indywidualnych mistrzostw świata juniorów. W zeszłym sezonie zabrakło mi bardzo niewiele. Jeden błąd na ostatnim łuku drogo mnie kosztował. Przez to nie udało się awansować do finałów. Teraz chciałbym, by było inaczej - stwierdził niespełna 20-letni żużlowiec.

Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
eddy
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kibic stali 1: lepiej idz na stadion i zacznij sie podniecac budowana tam mozolnie trybunka,ktora jest kaleczna imitacja konstrukcji w Toruniu. Moze znow dostaniesz niekontrolowanego wytrysku. Czytaj całość
avatar
GKC
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to przeciętniaki są,jak czaja czy dudek.  
avatar
Bawarczyk
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja sie upieram i wiem dlaczego to robie. Pulczaki beda mieli sezon zycia!  
Nick
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
11:)  
avatar
Morlight
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ambitny cel, ale to dobrze, że wychodzi z takim założeniem, a nie co niektórzy od samego początku minimalistycznie