Jonasson bardzo blisko Wybrzeża, Ward odrzuci dziką kartę?!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lotos Wybrzeże Gdańsk ustalił już praktycznie warunki nowej umowy z Thomasem H. Jonassonem, z którym ma podpisać kontrakt po powrocie zawodnika ze Stanów Zjednoczonych. Praktycznie nie ma szans na to, by w Gdańsku pozostał Darcy Ward.

Jeden z ubiegłorocznych liderów Lotosu Wybrzeża Gdańsk, Thomas H. Jonasson jest już praktycznie dogadany ze swoim byłym pracodawcą. - Dobrą wiadomość dla gdańskich kibiców z pewnością będzie stanowić fakt, że rozmowy z Thomasem H. Jonassonem są bardzo zaawansowane. Mogę powiedzieć, że warunki nowej umowy są już w zasadzie ustalone, a zawodnik powinien podpisać nowy kontrakt po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, czyli za około 2 tygodnie - powiedział w rozmowie z portalem trojmiasto.pl Grzegorz Rogalski, rzecznik prasowy gdańskiego klubu, który przekazał też że nie ma praktycznie szans na to, aby w zespole jeździł Darcy Ward. - Niestety nie ma praktycznie żadnych szans na to, aby gdańskich kibiców swoją jazdą nadal cieszył Darcy Ward. Wiemy, że Australijczyk nie zamierza jednak skorzystać z zaproszenia do Grand Prix i ostatecznie odmówi on przyjęcia dzikiej karty, co automatycznie stawia go chyba na pierwszej pozycji na rynku zawodników spoza elitarnego cyklu - powiedział rzecznik prasowy gdańskiego klubu.

Do czasu podpisania kontraktów z zawodnikami z zewnątrz, gdańszczanie nie planują przekazywać żadnych oficjalnych informacji. - Nasz skład wymaga przebudowy i wzmocnień, ale stoimy na stanowisku, że wywalczony w zakończonym niedawno sezonie awans stanowi dopiero początek naszej walki o wyższe cele, które chcielibyśmy realizować w perspektywie zbliżających się trzech lat. Dlatego też przy konstruowaniu składu brani są pod uwagę zawodnicy z ambicjami, chęciami dalszego rozwoju i odpowiednim potencjałem sportowym - przekazał Rogalski.

Źródło artykułu: