Szymański dla SportoweFakty.pl: Musimy się wspierać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Grzegorz Ślak i Władysław Komarnicki uważają, że wniosek GKSŻ o wycofanie polskich reprezentacji z rozgrywek rangi mistrzostw świata jest zbyt pochopny. Przewodniczący GKSŻ odpowiada - powinniśmy się wspierać, a nie używać mocnych słów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Decyzja o wycofaniu polskich reprezentacji z imprez rangi mistrzostw świata nie jest formą szantażu. Środowisko żużlowe na czwartkowym okrągłym stole w tej sprawie zajęło jasne stanowisko - jeżeli nowe tłumiki są niebezpieczne, a FIM potwierdzi wolę ich stosowania (a tak się stało), to trzeba zakazać ich używania wszędzie i nie startować nigdzie w żadnych imprezach również FIM. Prezesi wręcz zobligowali się, że nie wydadzą zgody na start zagraniczne swoim zawodnikom! Podejmując taką, a nie inna decyzję, realizujemy zatem jedynie wolę środowiska żużlowego - powiedział dla SportoweFakty.pl Piotr Szymański.

Doktor Grzegorz Ślak i prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki to osoby, które rozpoczęły walkę o przywrócenie starych tłumików. Uważają, że decyzja o wycofaniu polskich reprezentacji była zbyt pochopna. Nie mówią tego wprost, ale nie trudno odnieść wrażenie, że uważają, że PZMot i GKSŻ nie są do końca po stronie zawodników. Szymański jednoznacznie odcina te spekulacje! - Nie po to organizujemy spotkanie z Royem Otto, żeby spotkać się na kawie. Stoimy w tej sprawie po stronie zawodników. Tak zadecydowaliśmy i tego się trzymamy. Mam również nadzieję, że zawodnicy nie wycofają się z tej walki - zakończył Piotr Szymański.

Źródło artykułu: