Jan Ząbik dla SportoweFakty.pl: Przygotowania idą pełną parą

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Jan Ząbik
Na zdjęciu: Jan Ząbik
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze trzy miesiące pozostały do rozpoczęcia nowego sezonu rozgrywek żużlowych w Polsce. Mimo to, jak zapewnia trener Unibaksu Toruń, Jan Ząbik, młodzi torunianie nie próżnują i od Nowego Roku ostro szlifują formę. Trener Aniołów podzielił się także z portalem SportoweFakty.pl refleksją dotyczącą książki na jego temat, jaka niedawno się ukazała.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak co roku młodzieżowa szkółka klubu z grodu Kopernika wspólnie przygotowuje się do nowego sezonu. Szkoleniowiec toruńskiego Unibaksu od lat zajmuje się przygotowaniami juniorów i zapewnia, że działa według sprawdzonych schematów. - Wszystko toczy się standardowo. Chłopacy mają zajęcia na hali, basenie oraz lodowisku. Przede wszystkim pracują nad motoryką i przygotowaniem fizycznym. Ponadto przed sezonem planujemy wyjazd w góry na narty - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Ząbik.

Wieloletni kiedyś zawodnik, a aktualnie trener toruńskiego klubu zgodził się także opowiedzieć o swoich odczuciach dotyczących ukazania się publikacji na jego temat. Jak się okazało byłemu żużlowcowi klubu z Torunia seria książek "Asy Żużlowych Torów" nie była obca. - Zanim padł pomysł napisania części dotyczącej mnie, byłem już zapoznany z poprzednimi wydaniami. Czytałem o Romanie Jankowskim czy Jerzym Szczakielu i muszę powiedzieć, że są to ciekawe publikacje. Myślę, że jest to dobry pomysł nie tylko na opisanie biografii danej osoby, ale także przekazanie jakichś rad początkującym żużlowcom. Młodzi chłopcy mogą się dowiedzieć jak to było kiedyś, jak my sobie radziliśmy, mówiąc wprost "z czym to się je". Oczywiście nie dało się umieścić absolutnie wszystkiego, bo była by to wielka księga, ale myślę, że parę ciekawych fragmentów można tam znaleźć. Ponadto moim zdaniem, tego typu książki są czymś cennym jeśli chodzi o propagowanie żużla w Polsce i możliwością zapoznania się młodym zawodnikom czy kibicom z tym jak to było kiedyś w tym żużlu - zakończył Jan Ząbik.

Źródło artykułu: