Włókniarz organizuje imprezę charytatywną dla Cieślara

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Junior częstochowskiego klubu, Kamil Cieślar w czerwcu bieżącego roku uległ strasznemu wypadkowi. W jego wyniku 18-latek do tej pory walczy o powrót do pełnej sprawności fizycznej. Włókniarz postanowił zorganizować dla niego imprezę charytatywną.

Kamil Cieślar doznał urazu kręgosłupa podczas zawodów młodzieżowych w czerwcu tego roku. Od tego czasu Kamil przebywa w specjalistycznej klinice, w której przechodzi wyczerpującą rehabilitację. Ma ona za zadanie postawić go na nogi.

Każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że leczenie tego typu urazów jest nie tylko pracochłonne, ale także kosztowne. W związku z tym Włókniarz Częstochowa postanowił zorganizować imprezę charytatywną, z której całkowity dochód zostanie przekazany na leczenie Kamila. Całe wydarzenie będzie mieć miejsce w częstochowskim lokalu "Carpe Diem" (Al. NMP 29) w najbliższą niedzielę, 19 grudnia. Początek zaplanowano na godzinę 17:00. Wstęp 15 zł.

Obecność na imprezie zadeklarowały zespoły muzyczne oraz znany DJ. Nie powinno zabraknąć też zawodników Włókniarza. Niewykluczone, że zjawią się żużlowcy z innych klubów. Ponadto w akcję zaangażowali się Fredrik Lindgren, Niels Kristian Iversen, Robert Miśkowiak, Borys Miturski oraz Sławomir Drabik. Wymienieni zawodnicy przeznaczyli przedmioty, z których korzystali na co dzień podczas uprawiania speedway'a na licytację. Stale na aukcję napływają kolejne rzeczy od zawodników. Dodatkowo klub stara się, aby cała impreza została poprowadzona przez lubianego sportowego komentatora Tomasza Lorka lub pochodzącego z Częstochowy Ireneusza Bieleninika.

Klub ma nadzieję, że impreza przyciągnie rzeszę sympatyków. Liczna obecność pomoże zebrać większą sumę pieniędzy dla tego młodego chłopaka, który ambitnie walczy o powrót do pełni sił. W jego przypadku wszelkiego rodzaju pomoc jest niezwykle istotna. Warto przypomnieć także, że o Cieślarze pamiętali kibice Włókniarza, którzy kwestując podczas pojedynku "Lwów" z Polonią Bydgoszcz uzbierali na jego rzecz blisko 3 tysiące złotych.

Źródło artykułu: